Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:168.93 km (w terenie 6.00 km; 3.55%)
Czas w ruchu:08:01
Średnia prędkość:21.07 km/h
Maksymalna prędkość:41.88 km/h
Suma podjazdów:714 m
Suma kalorii:3660 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:56.31 km i 2h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
55.02 km 1.00 km teren
02:55 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:36.56 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:285 m
Kalorie: 1115 kcal

Z Nocnika powrót do Brzezin

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 0

Trasa powrotna Z Nocnika 2010; równie mało ciekawa jak dzień wcześniej. Sytuacje pogarsza delikatny wiaterek w twarz, chyba jeszcze wyższa niż w sobotę temperatura i fakt, że jest jednak bardziej "pod górę" (90m różnicy między Łęczycą a Brzezinami) W połączeniu ze zmęczeniem festiwalowym i traską z dnia poprzedniego, średnia prędkość spada znacznie poniżej 19km/h. Grunt, że kolejny festiwal piosenki turystycznej i pierwsza dwudniowa wycieczka rowerowa zaliczone:)


Trasa:
Łęczyca-Leśmierz-Boczki-Małachowice-Sokolniki-Modlna-Badków-Wola Branicka-Kębliny-Stryków-Sierżnia-Janinów-Buczek-Brzeziny
Kategoria wyprawy, ponad 50km


Dane wyjazdu:
55.89 km 0.00 km teren
02:29 h 22.51 km/h:
Maks. pr.:41.88 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:188 m
Kalorie: 1232 kcal

Do Łęczycy na VI OPPT Nocnik 2010

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 0

Upalny sobotni poranek. Za kilka godzin w Łęczycy rozpoczyna się VI Ogólnopolski Przegląd Piosenki Turystycznej - Nocnik 2010. Mimo żaru lejącego się z nieba i rodziny pukającej się w czoło na samą myśl o wychodzeniu z domu w taką pogodę, pakuję śpiworek, karimatę, zapas płynów i paręnaście minut przed 11-tą wyruszam w stronę Królewskiego Miasta. Do Strykowa dobrze znana trasa - nuda; za Strykowem równie nudno - asfalt i rozległe pola; im bliżej Łęczycy tym mniej lasów. Mimo upału jedzie się dość przyjemnie. Dopiero po zatrzymaniu się, brak przepływu powietrza chłodzącego ciało daje się we znaki. Więc nie zatrzymuję się prawie wcale. Pierwszy przystanek, nie licząc świateł w Strykowie, w Modlnej - na uruchomienie GPS'a aby nie przeoczyć zjazdu na Łęczycę. Mijam Leśmierz, odbijam jeszcze na Tum, zobaczyć tamtejszą archikolegiatę. Jeszcze rundka po starym rynku w Łęczycy i kończę traskę pod bramą byłego łęczyckiego zakładu karnego. Bilecik, kwaterunek w celi więziennej nr 319 i zasłużony odpoczynek przy festiwalowym żubrze:)
Sam festiwal całkiem w porządku. Publiczności dużo więcej niż na Bazunie. Bilecik tani (10pln, w niedzielę wstęp wolny), darmowa porcja zupki, piwo po 4pln, a blisko sklepy na starym rynku:) Na koncercie nocnym straszny tłok; później ognisko i śpiewy do godzin porannych. Po 4-ej układam się jednak na karimacie, trzeba trochę przekimać przed drogą powrotną do Brzezin:)
GALERYJKA:
Zanim dotarłem do Łęczycy zahaczyłem rzecz jasna o Tum:
Archikolegiata w Tumie © sandman



Szybkie zwiedzanie Łęczycy:
Rynek w Łęczycy © sandman


Zamek w Łęczycy © sandman

Festiwalowo:
Festiwalowa brama byłego więzienia w Łęczycy © sandman


Noclegowa cela nr 319 © sandman

Kilka fotek z koncertów:


I mapka:

Trasa:
Brzeziny-Buczek-Janinów-Sierżnia-Stryków-Kębliny-Wola Branicka-Badków-Modlna-Sokolniki-Małachowice-Boczki-Leśmierz-Tum-Kwiatkówek-Łęczyca
Kategoria wyprawy, ponad 50km


Dane wyjazdu:
58.02 km 5.00 km teren
02:37 h 22.17 km/h:
Maks. pr.:40.06 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:241 m
Kalorie: 1313 kcal

W nieskończoność do Strykowa

Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0

Po ponad dwutygodniowej pauzie wsiadłem znów na rowerek. Trochę biedak poskrzypiał po tak długiej przerwie, ale jakoś udało się spenetrować okolice na północny zachód od Strykowa. Do Ozorkowa nie dotarłem; zbyt późna pora i sandałki na nogach; zmarźlak jestem:) I co ludziom przeszkadzają te skarpetki w sandałkach?:/ Zamiast skręcić za Strykowem w trasę na Ozorków pojechałem prosto i wylądowałem w jakimś Ciołku:) Później droga się skończyła, zamieniła się w coś leśno-polnego i bardzo kałużystego. Po kilku km takiej traski dotarłem do trasy na Ozorków, ale zawróciłem nią w kierunku Strykowa; oczywiście na krótki popas nad zalewem:) Do wody nie wchodziłem; miała dziwny odcień, z resztą po ostatnich kilku dniach spędzonych nad Bałtykiem i na Kaszubach mam chyba przesyt wody;) Powrót ze Strykowa alternatywną drogą przez Niesułków, oczywiście z 2 mijankami na remontowanej trasie:( Przynajmniej przebieg trasy wygląda ładnie na mapie:)

Popas nad zalewem w Strykowie © sandman


Mijanka w Dąbrówce © sandman

5 minut czekania a później 3 minuty za********nia 37km/h przed tirem



Trasa:
Brzeziny-Buczek-Janinów-Stryków-Tymianka-Osse-Ciołek-Kębliny-Stryków(zalew)-Niesułków-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny