Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Wpisy archiwalne w kategorii

z pomocą motoryzacji

Dystans całkowity:641.61 km (w terenie 147.00 km; 22.91%)
Czas w ruchu:36:25
Średnia prędkość:17.62 km/h
Maksymalna prędkość:66.61 km/h
Suma podjazdów:3385 m
Maks. tętno maksymalne:201 (105 %)
Maks. tętno średnie:154 (80 %)
Suma kalorii:21658 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:53.47 km i 3h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.13 km 13.00 km teren
01:24 h 14.38 km/h:
Maks. pr.:25.35 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:114 m
Kalorie: 750 kcal

Skrzynki

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 0

Weekend w kujawsko-pomorskim
Testowo z nowym namiotem krajowej produkcji Marabut Gwinea Alu:)


Śpi się całkiem zacnie; więcej miejsca nad głową w porównaniu do Fjorda Nansena Lima III; i przedsionek do kucharzenia bardziej zdatny:)
W sobotę krótki, aczkolwiek męczący wypad mega-piaszczystymi leśnymi drogami nad jezioro w Skrzynkach.

Woda była cudownie chłodna:)



Dane wyjazdu:
22.65 km 3.00 km teren
01:24 h 16.18 km/h:
Maks. pr.:35.31 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: 750 kcal

na spotkanie z Kazimierzem

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 0

Krótka wycieczka do miasta Kazimierza Wielkiego.
Po drodze zahaczamy o rezerwat Jezioro Rakutowskie.










Pod wieżą widokową w rezerwacie...


Panorama na rezerwat...


Podjeżdżamy/podprowadzamy rowery bliżej, aby posłuchać i poobserwować miejscową faunę...


Nie jest lekko...


A słonko praży...


Troszkę grząsko się robi...


Selfie w rezerwacie;)


Docieramy do Kowala. Krótka rundka po miasteczku, popas w Biedronce, pamiątkowa fotka z Kazikiem i wracamy na kwaterkę, bo upał nie do zniesienia.

Kasia z Kazimierzem Wielkim:)




Dane wyjazdu:
46.80 km 16.00 km teren
03:05 h 15.18 km/h:
Maks. pr.:31.69 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:218 m
Kalorie: 750 kcal

Nowy Duninów

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 0

Postanawiamy pojechać nad Wisłę do Nowego Duninowa.
Początkowo lasami...
Chyba zbliżamy się do terenów nadwiślanych...

W Nowym Duninowie...

i nad samą Wisłą...



Podziwiamy rozległość królowej polskich rzek...


Weszliśmy nawet zamoczyć nogi... nie wierzę...



Na koniec wycieczki relaksująca kąpiel w Jeziorze Skrzyneckim ( trzeba się umyć po Wiśle;) i ostanie kilka km do kwaterki







Dane wyjazdu:
18.52 km 7.00 km teren
01:11 h 15.65 km/h:
Maks. pr.:27.21 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 70 m
Kalorie: 700 kcal

burza na granicy województw

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 22.07.2014 | Komentarze 0

Niedzielna wycieczka nie była zbyt udana. Tuż po przekroczeniu granicy województw kujawsko-pomorskiego i mazowieckiego dopadła nas okrutna burza:/ 42 minuty siedzieliśmy na skraju lasu kompletnie przemoczeni z nadzieją, że jednak się przejaśni i po przebraniu się w stroje kąpielowe ruszymy dalej. Niestety burze miały tego dnia jakieś zgrupowanie nad centralną Polską, więc przemoknięci do suchej nitki i już z lekka przemarznięci postanowiliśmy w strugach deszczu wrócić na kwaterkę.

Zaraz nas dopadnie ulewa... jeszcze jakieś 4 minutki...

Wracamy calusieńcy mokrzy...


W drodze powrotnej decydujemy się chwilkę przeczekać na przystanku autobusowym....


Nie chce się przejaśnić:( Musimy jechać w kierunku tej chmury na horyzoncie... Ponad godzinne przemoczenie daje o sobie znać coraz bardziej przejmującym chłodem, więc ruszamy dalej:(  Kolejna potężna ulewa dopadnie nas jakieś 3km przed kwaterką:(








Dane wyjazdu:
58.39 km 24.00 km teren
03:59 h 14.66 km/h:
Maks. pr.:27.72 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:310 m
Kalorie: 1800 kcal

Włocławek

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 22.07.2014 | Komentarze 0

bez tamy...  przepaleni słońcem, gnani chęcią jak najszybszego powrotu na kwaterkę zapomnieliśmy zahaczyć o zaporę:/
Ale Włocławek zaliczony; chociaż przesadnego zachwytu w nas nie wzbudził.
Trasa z dużą ilością szutrów i piachu na malowniczych trasach rowerowych Pojezierza Gostynińsko-Włocławskiego.

Panorama na Włocławek

Na moście nad Wisłą

Na Włocławskim Rynku

Kasia jedzie, mimo zmęczenia, upału i braku kibiców na trybunach;)

Mi też słonko doskwierało tego dnia







Dane wyjazdu:
32.16 km 7.00 km teren
01:33 h 20.75 km/h:
Maks. pr.:42.37 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:178 m
Kalorie: 1200 kcal

Prawie zalew Cieszanowice

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 0

Dziś Kasia troszkę nie była w formie, więc wyprawa samotna; upatrzony cel: zalew Cieszanowice. Niestety nad zalew nie dotarłem... dzień powrotu do Łodzi, więc czas troszkę gonił; do tego czarne chmury i deszcz w końcowej fazie:/
Widoczki momentami przednie jak na woj. łódzkie.


Powrót z wiatrem, zdecydowanie błyskawiczny; burzowe chmury motywują do kręcenia:)



Dane wyjazdu:
28.11 km 14.00 km teren
01:55 h 14.67 km/h:
Maks. pr.:32.81 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:197 m
Kalorie: 1300 kcal
Rower:

Karolinów-Stobnica-Tomawa-Karolinów

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 0

Wyprawa przy kiepskiej pogodzie nad młyny nad Pilicą w Stobnicy, których nie uświadczyliśmy zbytnio... w zamian troszkę cięższego piachu;)
Później trochę lasów i pierwsze tegoroczne grzybobranie z za kierownicy:) Kasia szalała:D
Było co pojeść:)






Dane wyjazdu:
50.56 km 15.00 km teren
03:16 h 15.48 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:311 m
Kalorie: 1500 kcal

Karolinów-Zarzęcin

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 0

No i pięknie; mamy 20 czerwca... padła pierwsza pięćdziesiątka w tym roku... i nie chodzi tu o dawkę pewnego trunku...:(
Tegoroczny sezon jest wybitnie antyrowerowy, ale troszkę nowych terenów uda się czasem poeksplorować:)
Majówka w Leśniczówce pod Sulejowem to doskonała okazja, żeby pozwiedzać tereny na zachód od zbiornika Sulejowskiego.
Byłoby idealnie gdyby nie paskudna weekendowa pogoda:(
Tak też fajnie:

Opactwo Cystersów w Sulejowie:

Cud; wychodzi słonko nad zalewem:

Nie ma rzeczy niemożliwych... prawie się kąpiemy;)

W Zarzęcinie łapie nas ulewa; szczęśliwie przeczekujemy pod wiatą przystanku pks największy deszcz:) Później mozolny powrót do leśniczówki. Ostatnie kilometry jesteśmy już dosyć zmęczeni, ale 50tka zaliczona:)



Dane wyjazdu:
44.11 km 11.00 km teren
02:52 h 15.39 km/h:
Maks. pr.:25.48 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:213 m
Kalorie: 1250 kcal

majówka w powiecie łaskim

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0

Majówka w lesie pod Łaskiem. Jedna z najgorszych aur majówkowych w ostatnich latach:( Wymarzliśmy okrutnie mimo ognia w kominku, a permanentny sobotni deszcz pozwolił na wycieczkę rowerową dopiero w niedzielę. Start trasy rowerowej w Rokitnicy; dalej przez Buczek i Łask.


Na ryneczku w Łasku

przerwa na popas:)
Później padła bateryjka w GPSie; troszkę ciężko było znaleźć właściwą drogę wyjazdową z Łasku; a nad głowami zaczynały kłębić się czarne chmurki. Odnaleziony zielony szlak zginął nam w trakcie jazdy przecięty budowaną trasą S8. Wykonawca-projektant nie przejmował się zbytnio atrakcjami turystycznymi regionu. Nową atrakcją zostało przedzieranie się z rowerem przez przejście dla zwierząt średnich i rozjeżdżone przez ciężki sprzęt leśno-polne drogi.
Ostatecznie 3 nowe gminy zaliczone rowerem:)



Dane wyjazdu:
134.01 km 4.00 km teren
05:53 h 22.78 km/h:
Maks. pr.:66.61 km/h
Temperatura:18.0
HR max:201 (105%)
HR avg:154 ( 80%)
Podjazdy:691 m
Kalorie: 4630 kcal

Góra Kamieńsk

Piątek, 13 lipca 2012 · dodano: 14.07.2012 | Komentarze 0

W czwartek wieczorem zapadła decyzja, aby piątek 13go wykorzystać na wyprawę na Górę Kamieńsk. W nocy popadało i rano były spore kałuże. Budzik 6:30, wyglądam za okno i jednak chyba nie...leżę jeszcze do 7ej. O 7-mej toaleta, śniadanie i... może jednak:) Przez godzinkę się wyszykowałem. O 8ej w piwnicy; jeszcze tylko przepiąć rogi i torbę trójkątną z Tokaja i ruszam w kierunku Koluszek na pociąg 9:11 do Kamieńska. Ruszam właśnie Krossem; bez bagażnika, sakw i chociażby torby na kierownicy. Pogoda niepewna, a do pokonania minimum 120km. Troszkę ciuchów, lustrzankę zapakowałem do plecaczka; to mniej wygodne rozwiązanie od sakw, ale dałem radę, chociaż plecy permanentnie mokre oczywiście.
Temperatura dziś nie rozpieszczała. O 8ej około 12'C, po południu nie przekroczyła 18'C. Sporo trasy z gęsią skórką;)
W Kamieńsku zakupy w markecie i poszukiwania dolnej stacji wyciągu narciarskiego. Znów nabłądziłem pod tą górą i nabiłem kilka ładnych km. Ale znalazłem:



Szlaki rowerowe niby jakieś tabliczki posiadały, ale jak przyszło co do czego to nie było wiadomo gdzie ten szlak wiedzie, więc jakimś cudem wróciłem do wojewódzkiej i dalej udałem się w kierunku podjazdu asfaltowego na szczyt góry.
Podjazd przeżyłem chyba ciężej niż w zeszłym roku; akurat w momencie podjazdu niebo się lekko rozchmurzyło i zaczęło palić:/ Krótką przerwę zrobiłem pod lotniskiem; powietrza już zabrakło:( Później już na platformie widokowej na kopalnię i elektrownię Bełchatów:

Powrót tym razem przez Bełchatów i Pabianice, wyłącznie drogami wojewódzkimi i krajowymi, więc średnio przyjemnie; samochodzisków mnóstwo:( Ale Bełchatów i Pabianice rowerem zaliczone:)
W Bełchatowie:



Trasa:
1. Brzeziny-Koluszki
2. Kamieńsk-Koźniewice-Szpinalów-Kalisko-Łękawa-Wólka Łękawska-Bełchatów-Zawady-Kołduny-Rasy-Kącik-Kazimierzów-Drużbice-Wadlew-Dłutów-Huta Dłutowska-Pawłówek-Jadwinin-Bychlew-Pabianice-Gospodarz-Rzgów-Grodzisko-wola Rakowa-Wiśniowa Góra-Andrespol-Bedoń-Jordanów-Małczew-Brzeziny