Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:457.33 km (w terenie 57.00 km; 12.46%)
Czas w ruchu:25:07
Średnia prędkość:18.21 km/h
Maksymalna prędkość:44.21 km/h
Suma podjazdów:2829 m
Maks. tętno maksymalne:197 (103 %)
Maks. tętno średnie:157 (82 %)
Suma kalorii:16734 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.18 km i 1h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
47.02 km 5.00 km teren
02:35 h 18.20 km/h:
Maks. pr.:34.44 km/h
Temperatura:1.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:222 m
Kalorie: 1717 kcal

Zmrożone Kotliny

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 27.02.2011 | Komentarze 0

Mimo odczuwanego dnia wczorajszego lekkiego przeziębienia, nie mogłem sobie odpuścić weekendowej traski rowerowej. Wieczorna kuracja piwna chyba pomogła i mimo niezbyt słonecznej pogody, po zamontowaniu nowych klocuszków Merida green brake wyruszyłem w południe testować hamulce:)
Cel wycieczki - Kotliny, i tamtejszy zalew na rzece Miazdze. Temperaturka około stopień powyżej zera, ale zimny wiatr skutecznie wychładzał organizm. Wczorajsze piwka chyba nie pomagały w osiągnięciu większej prędkości;) Jakoś ociężale się jechało dziś.
Dłuższa przerwa na uzupełnienie kalorii, łyk herbatki i strzelenie kilku fotek już nad zalewem w Kotlinach.

Panoramka skutego lodem zbiornika:
Panorama zbiornika wodnego w Kotlinach © sandman


Z lekka odwrotnie:
zamarźnięta tafla zalewu w Kotlinach © sandman


Z fotogenicznym żelastwem:
Z jazu na Miazdze w Kotlinach © sandman


Jaz na Miazdze w Kotlinach © sandman



Przerwa, jak to zwykle bywa zimą, zemściła się na bikerze. Kilka następnych kilometrów standardowa walka o rozgrzanie ciała:( Kolejne krótkie przerwy dla fotografa nie polepszały sytuacji;)
Wieża kościoła w Kurowicach © sandman


Zamiast DW713 wybieram oczywiście równoległy do trasy szlak konny:
Szlakiem konnym w Kurowicach © sandman

Z Andrespola powrót objechaną już dziesiątki razy trasą na Brzeziny, z klasycznym już postojem na przejeździe kolejowym w Bedoniu Przykościelnym:/



Trasa:
Brzeziny-Witkowice-Gałkówek Parcela-Borowa-Karpin-Kotliny-Kurowice Kościelne-Bukowiec-Kraszew-Andrespol-Bedoń Przykościelny-Jordanów-Adamów-Małczew-Brzeziny

Dane wyjazdu:
37.49 km 0.00 km teren
02:01 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:31.03 km/h
Temperatura:-7.0
HR max:183 ( 95%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:214 m
Kalorie: 1277 kcal
Rower:Stalak

Nocny Stryków

Piątek, 25 lutego 2011 · dodano: 25.02.2011 | Komentarze 0

Prawie cały tydzień rowerowej przerwy; około 16-ej wracałem z pracy do domu i na Pomorskiej minąłem rowerzystę - bez rękawiczek z puszką mrożonej coca-coli w dłoni:) Po takim bodźcu pozostało mi tylko dopompowanie kółek, nasmarowanie łańcucha i przekręcenie tych paru mroźnych kilometrów. Wyruszam jakoś przed 18-tą, więc wszelakie świecidełka na pokładzie. Jest -7'C, ale jedzie się dosyć przyjemnie; tylko ruch samochodowy na DW sporawy. Zamiast zrobić standardową rundkę przez Niesułków - Lipkę, mobilizuję się do samego Strykowa. Tam kołuję na równoległą do wojewódzkiej drogę Stryków-Brzeziny. Samochodów może i mniej, ale dziur w asfalcie ewidentnie więcej:( Cierpią dłonie na tych nocnych wycieczkach, oj cierpią; szczególnie na sztywnym rowerze:(


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Niesułków-Stryków-Sierżnia-Janinów-Buczek-Brzeziny

Dane wyjazdu:
22.21 km 12.00 km teren
01:27 h 15.32 km/h:
Maks. pr.:37.56 km/h
Temperatura:-6.0
HR max:190 ( 99%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:179 m
Kalorie: 998 kcal
Rower:Stalak

(nie)dzielny wypad w teren

Niedziela, 20 lutego 2011 · dodano: 20.02.2011 | Komentarze 0

Krótki wypad w teren, w pobliskie leśno-polne ostępy. Krótki, bo mróz poniżej -6'C skutecznie zniechęca do dłuższych wycieczek. Niegruba, kilkucentymetrowa warstwa świeżego śniegu pozwala w miarę skutecznie przemierzać leśne dukty. Oczywiście trzeba zachować najwyższą uwagę, ze względu na zamarznięte koleiny, przykryte śniegiem kamienie, patyczki i inne niespodzianki, jak chociażby zamarzające hamulce o skuteczności sięgającej może 10% nominalnej;)
Chyba zbyt bojaźliwy jestem na takie terenowe wyprawy;) Ale klimacik w lesie w zimowej szacie pierwszorzędny.
las rozworzyński © sandman

W Pieńkach Henrykowskich kieruję się singletrackami przez leśne pagórki, na penetrację których jakoś w lato nie wpadłem:) Okazuje się, że zielony szlak pieszy wygląda całkiem ok w zimowej szacie; trzeba będzie wrócić tu wiosną.
Szlabanik na wyjeździe z lasu w przebiegu zielonego szlaku w dolinie Mrożycy:

W dolinie Mrożycy © sandman




Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Rozworzyn-Szymaniszki-Pieńki Henrykowskie-Tadzin-Brzeziny

Dane wyjazdu:
36.56 km 7.00 km teren
01:58 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:38.57 km/h
Temperatura:-2.0
HR max:182 ( 95%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:244 m
Kalorie: 1260 kcal
Rower:Stalak

Las wiączyński w śniegu

Sobota, 19 lutego 2011 · dodano: 19.02.2011 | Komentarze 0

Cała trasa z kłującymi w oczy płatkami śniegu; trochę mniej doskwierały one w lesie wiączyńskim, ale tu jazdę utrudniały zmarznięte koleiny wytworzone chyba przez pojazdy zwożące drewno z lasu. Z Wiączynia przez Nowosolną na Plichtów i szlakiem rowerowym po PKWŁ powrót do Brzezin. Dziś już jazda spokojniejsza, 68% w strefie i rozsądny średni puls. Tylko standardowy problem z chłodem po przekroczeniu magicznej 20-tki powraca wraz z powrotem zimy:(


Trasa:
Brzeziny-Helenów-Wiączyń Dolny-Nowosolna-Plichtów-Moskwa-Jaroszki-Buczek-Grzmiąca-Tadzin-Brzeziny

Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
01:12 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:39.27 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:187 ( 97%)
HR avg:157 ( 82%)
Podjazdy:163 m
Kalorie: 856 kcal
Rower:Stalak

w lekkim śnieżku

Piątek, 18 lutego 2011 · dodano: 18.02.2011 | Komentarze 0

Dosyć szybka, późnopopołudniowa traska. Na stalaku, bo jednak coś tam białego z nieba leci, i nowe klocki do Krossowych Avidów jeszcze nie dotarły. Pierwsze 15 minut spokojne; później coś mnie naszło i postanowiłem trochę przyspieszyć:) Także średni puls wzrósł z początkowych 139bpm do 157bpm na koniec trasy. Skupiony na pulsometrze jakoś nie podziwiałem specjalnie krajobrazu; w sumie z powodu aury nie bardzo było co kontemplować:( Śniegu póki co jakieś ślady; przynajmniej temperatura w okolicy zera; a w tv już zaczynają coś straszyć nadchodzącymi mrozami:( zobaczymy jak będzie:)


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Niesułków Kolonia-Lipka-Anielin-Sierżnia-Janinów-Buczek-Brzeziny

Dane wyjazdu:
25.68 km 2.00 km teren
01:30 h 17.12 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:-6.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:140 ( 73%)
Podjazdy:141 m
Kalorie: 1023 kcal

Znów wietrznie i lodowato

Wtorek, 15 lutego 2011 · dodano: 15.02.2011 | Komentarze 0

Warunki klimatyczne niezbyt sprzyjające dłuższym przejażdżkom rowerowym (mróz, wiatr, przynajmniej słonecznie), ale zmusiłem się na mały wypad; po raz trzeci do sklepu po klocki hamulcowe:D Chyba zamówię na alledrogo, bo znów sklepik zamknięty:/
Jako, że byłem już praktycznie na wylotówce na Koluszki, więc trochę km po tych rejonach; standardowo Rochna przez Kędziorki. Na Rochnie odnajduję białe kwadraciki wymalowane na drzewiszczach - nowy szlak?:) 2 km leśno-polnych dróg, poprzez naftobazę do Erazmowa; nawet sympatycznie, szczególnie w lesie gdzie mniej wiało:) Z Erazmowa asfaltami do Koluszek, a nóż tu sklepik znajdę... nie znalazłem, za to trochę się wyziębiłem podczas tych poszukiwań i wracałem do domu znów ze zmarzniętymi palcami.

Koluszkowska naftobaza © sandman


Prawdopodobny szlak rowerowy za naftobazą © sandman



Trasa:
Brzeziny-Kędziorki-Rochna-Erazmów-Felicjanów-Koluszki-Bogdanka-Rochna-Kędziorki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
54.37 km 17.00 km teren
03:04 h 17.73 km/h:
Maks. pr.:32.27 km/h
Temperatura:-3.0
HR max:194 (101%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:381 m
Kalorie: 2136 kcal

Las Łagiewnicki

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 0

Ładna, mroźna, nawet słoneczna pogoda. Cel wycieczki: Las Łagiewnicki czarnym szlakiem rowerowym przez PKWŁ. Zamiar był, aby dojechać wariantem południowym a wrócić północnym. O ile trasę północną mam dobrze już objechaną, to wariant południowy przemierzyłem zdaje się tylko raz.
Generalnie odcinek południowy sporo cięższy; zimą zmarznięte piachy i błoto niewiele ułatwiają sprawę. Na kilku podjazdach płucka można wypluć.
Ty pierwszy popasik; na tym samym kamieniu co w zeszłym roku; ale pokonany właśnie podjazd na ostrym beztlenie robi swoje:):

Standardowe miejsce popasu © sandman

Tym razem dostrzegłem zaznaczoną na mapie stację telekomunikacyjną;):
Stacja telekomunikacyjna - Dąbrowa 284m n.p.m. © sandman

Kilkaset metrów dalej punkt widokowy na Łódź i okolice:
Kominy Widzewa ze wzgórza w Starych Moskulach - 275m n.p.m. © sandman

I dalsza droga polnymi ostępami w kierunku Łagiewnik.
Trochę polnej jazdy przez Moskule © sandman

Otumaniony zbliżającym się asfaltem obieram nie ten kierunek na Okólnej i ląduję w Modrzewiu, gdzie zaczynać się miał powrót trasą północną:( Nic to, kieruję się asfaltem w głąb łagiewnickiego; mnóstwo rowerzystów, biegaczy, inny świat normalnie;) Na Wycieczkowej przerwa na ostatnie małe co nieco. Przy okazji fotka kapliczki:
Kapliczka Św. Antoniego przy ul. Wycieczkowej © sandman

Dalej tnę na południe by objechać pominięty fragment szlaku i przebić się dalej strykowską do Michałówka. Niestety kompletny brak oznakowania szlaku od ulicy rogowskiej powoduje kolejne gubienie trasy. Ostatecznie ląduję na Zjazdowej i w związku z 1)sporawym już zmęczeniem 2)odczuwalnym chłodem 3)zbliżającym się terminem obiadu, postanawiam wrócić do domu krajóweczką nr 72. Tu już bez większych wrażeń estetycznych:(


Trasa:
Brzeziny-Polik-Jaroszki-Moskwa-Plichtów-Byszewy-Porchówka-Bukowiec-Kopanka-Dąbrowa-Stare Moskule-Nowe Moskule-Łagiewniki-Rogi-Moskuliki-Sikawa-Nowosolna-Natolin-Lipiny-Paprotnia-Brzeziny

Dane wyjazdu:
31.28 km 3.00 km teren
01:42 h 18.40 km/h:
Maks. pr.:39.07 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:161 ( 84%)
HR avg:143 ( 74%)
Podjazdy:186 m
Kalorie: 1040 kcal

Niespodziewany lód

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 12.02.2011 | Komentarze 0

Lekki powrót zimy. Kilka stopni poniżej zera, ale dzięki silnemu wiatrowi odczuwalna temperatura poniżej -10'C. Wczorajsza popołudniowa i dzisiejsza poranna wizyta w brzezińskim sklepie rowerowym, celem zakupu klocków hamulcowych, zakończona fiaskiem. Nie mam pojęcia kiedy można ten sklep zastać otwarty, mimo że od wczorajszego dnia na drzwiach przybyła karteczka informacyjna z godzinami otwarcia punktu; szkoda, że to tylko teoria:(
I tak koło 14ej postanowiłem wyruszyć Krossem, prawie pozbawionym hamulców (obudowy klocków licho się sprawdzają w tej roli;) na szybką przedobiadową rundkę. Hamulce okazały się mało przydatne tego dnia. Silny porywisty wiatr skutecznie obniżył średnią prędkość; też starałem się nie wysilać zbytnio i aż 88% przejechałem w strefie 70-80%HRmax. Na Woli trochę mnie zaskoczyła taka nawierzchnia:
Oblodzona droga na Woli Cyrusowej © sandman

Tu już, siłą rzeczy, hamulce totalnie odeszły w zapomnienie:)
Teraz czekamy na śnieżek;)


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Poćwiardówka-Niesułków Kolonia-Wola Cyrusowa-Koziołki-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
45.15 km 4.00 km teren
02:28 h 18.30 km/h:
Maks. pr.:37.05 km/h
Temperatura:4.0
HR max:183 ( 95%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:246 m
Kalorie: 1587 kcal

Nadal dosyć wietrznie

Środa, 9 lutego 2011 · dodano: 09.02.2011 | Komentarze 0

Wietrznie, pochmurno, bez słonka, ale sucho... przynajmniej na asfaltach. Taki też miałem zamiar, objechać Krossem trochę asfaltowych dróg w powiecie. Zawiódł Trekbudda i w Teresinie pareset metrów za przydrożnym pomnikiem:

Pomnik przy dw704 w Teresinie © sandman


wylądowałem na polnej drodze. Postanowiłem się nie zrażać i jakoś szlak przemierzyć. Po kilometrze standardowo drogę zastawiły 3 bydlaki, skore do "zabawy":\ Byłem zdeterminowany, nie chciałem się wracać przy takim wietrze, zacisnąłem zęby i jakoś przebrnąłem przez zaporę, wraz z kilkudziesięcio metrową obstawą;)
Na Kraszewie Wielkim nastrój poprawił widoczek drewnianych kolorowych "instalacji" przy jednym z domostw:
Stworek w Kraszewie Wielkim © sandman

W Nagawkach GPS zawodzi po raz kolejny; jakoś nie mogę odnaleźć zapalnowanego asfaltu na Lubowidzę. Skręcam paręset metrów dalej na Wolę Cyrusową, przy sadzie ze świeżo malowanymi drzewkami (kompozycja dość ciekawa widokowo):
Sad w Nagawkach © sandman

Z Woli, jako że już pora dnia dosyć zaawansowana, prosto na południe w kierunku Brzezin. Ale dzień już zauważalnie dłuższy, można poszaleć po pracy:)
W strefie aż 62%, starałem się oszczędzać:)


Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Kołacinek-Dąbrowa Mszadelska-Teresin-Kraszew Wielki-Grodzisk-Nagawki-Wola Cyrusowa Jabłonów-Marianów Kołacki-Tadzin-Brzeziny

Dane wyjazdu:
44.46 km 7.00 km teren
02:27 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:5.0
HR max:197 (103%)
HR avg:150 ( 78%)
Podjazdy:296 m
Kalorie: 1710 kcal

Deszczowy maratonik

Niedziela, 6 lutego 2011 · dodano: 06.02.2011 | Komentarze 0

Dziś już bez huraganowego wiatru, za to w bezustannej mżawce, kałużach i błotku.
Terenu może niewiele, ale jazda na marathonach w takim błotku jest dosyć męcząca; strasznie się takie oponki w nawierzchnię zapadają. W związku z zimową porą po minięciu zjazdu w Romanówku obrałem skrócik na Popień polną drożyną:

Zabłoconymi polnymi drogami w Popieniu © sandman


Dodatkowa zaleta - ominąłem ponad kilometrowy odcinek jazdy taką nawierzchnią:
Popień - wreszcie koniec polnej drogi;) © sandman


W Rogowie, pod bramą arboretum, krótka przerwa na chociażby symboliczne uzupełnienie kalorii w postaci banana w liczbie sztuk dwóch:) Tak "zregenerowany" udaję się czerwonym szlakiem rowerowym wzdłuż ogrodzenia lasu doświadczalnego SGGW:
Czerwony szlak rowerowy za rogowskim arboretum © sandman

Później już tylko zjazd przez Kobylin do Kołacina i ponowne wspinanie się pagórkami, z wczorajszej wymęczonej trasy, w kierunku Brzezin. Dziś bez wiatru prędkość na pagórkach nieznacznie lepsza, mimo dającego już o sobie znać lekkiego zmęczenia materiału - tym razem w strefie tylko 45%. Chyba powinienem jeszcze iść umyć rower po tym błocie, ale kompletnie mi się nie chce:(


Trasa:
Brzeziny-Kędziorki-Lisowice-Tworzyjanki-Jeziorko-Nowe Wągry-Leszczyny-Popień-Marianów Rogowski-Rogów-Przyłęk Duży-Stefanów-Kobylin-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny