Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:537.69 km (w terenie 70.00 km; 13.02%)
Czas w ruchu:26:51
Średnia prędkość:20.03 km/h
Maksymalna prędkość:47.99 km/h
Suma podjazdów:2652 m
Suma kalorii:13680 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:44.81 km i 2h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.45 km 0.00 km teren
01:25 h 22.20 km/h:
Maks. pr.:40.77 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:138 m
Kalorie: 803 kcal

Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę

Piątek, 2 kwietnia 2010 · dodano: 02.04.2010 | Komentarze 0

Wielki Piątek - wieczór. Skończyłem sprzątać ostatni kurz przedświąteczny, wypadałoby się wziąć za kończenie doktoratu. Rzut okiem na zegarek: 19.30,za okno: trochę już ciemnawo, ale przynajmniej przestało padać. W ciemności stalowych chmur nie widać;) Wczoraj zrezygnowałem z zakupu błotników - szkoda wydawać tą stówkę na kawałek tworzywa, przetestuję jazdę po mokrym bez nich:) Więc ruszamy; wdzianko, świecidełka, kluczyk do piwnicy i już jestem na wyjazdówce w kierunku Łowicza. Jedzie się nawet przyjemnie chociaż ruch dość duży. Niesułków, moja sigma pokazuje 10 km, średnia 24,5km/h - noc działa motywująco;) Już prawie ciemność, ale zawracać głupio; odbijam w lewo na Kołacin. Górki, dziury i ciemności zniechęcają skutecznie do bicia rekordu szybkości, chcąc nie chcąc trochę trzeba zwolnić. Droga lasem za Wolą Cyrusową ponura za dnia w nocy jest jeszcze "sympatyczniejsza". Moja Tikka xp2 daje na maksa, ale zasięg widoczności ogranicza lekka mgiełka i para wydobywająca się z... Jakoś omijam największe dziury i bez problemu docieram do Niesułkowa. Zmęczenie traskami z poprzednich dni wygrywa z chęcią odbicia w prawo więc wybieram drogę powrotną na Brzeziny, remontowaną trasą Brzeziny-Stryków. Na szczęscie mijanki zlikwidowane, więc nie spędziłem kilkunastu minut "na czerwonym".
Ekwipunek:
rower:)
stare jeansy (po sprzątaniu)
polarek
kurtałka z membraną (troche szkoda, utytrała się troszkę przez brak błotników a deszcz nie spadł)
Sigma BC 1606L
Sigma triled
PETZL Tikka xp 2
MacTronic power beam
silna wola:)

fotka z wyprawy nocnej © sandman


trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Wola Cyrusowa-Niesułków Kolonia-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny



Dane wyjazdu:
50.07 km 10.00 km teren
02:33 h 19.64 km/h:
Maks. pr.:47.56 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:307 m
Kalorie: 1362 kcal

Jedziesz do Niemiec? Nie do Jeżowa:)

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · dodano: 01.04.2010 | Komentarze 0

Jedzie sobie człowiek spokojnie rowerkiem a tu esemes "jedziesz do Niemiec?" Oczywiście operator z kolejną promocją, ale nogi z pedałów spadają:D
Traska z wykorzystaniem kolejnej drogi wyjazdowej z miasta, tym razem na Koluszki. Szybka rundka po lesie wokół zalewu w Rochnie i uderzam dalej. W pewnym momencie niepokojący znak z biało-czerwonymi paskami na niebieskim tle. Chwila jazdy lasem i polem i sa tory-cywilizacja:) Nie bardzo wiem co to za droga, ale w oddali widać zbiorniki centrali paliwowej w Koluszkach, więc kontynuuję jazdę w przeciwnym kierunku:) Mijam Nowe Wągry i już wiem, że wyląduję w Jeżowie. Jazda przez Romanówek bardzo przyjemna;podobnie jak w zeszłym roku; na prawo i lewo rozległe polne krajobrazy, jakieś wiatraki energetyczne w tle. W Jeżowie krótki popas na ryneczku pod kościołem i czas wracać. Oczywiście omijam główną trasę wybierając boczną drogę przez Jasienin Duży i arboretum w Rogowie.W lesie rogowskim zaskakuje mnie sporawa połać błotka, ale szybko dojeżdzam do czerwonego szlaku rowerowego. Krótka runda pod bramę arboretum, degustacja zakupionego w sklepiku izotonika i w drogę. Później już tylko "górska premia" na górce w Szymaniszkach, rundka po "Kulczynie" w Brzezinach i meta. Ogólnie dość ładna pogoda, szczegółnie w słońcu, choć zimny wiaterek czasami doskwierał. No i wreszcie widać oznaki wiosny, przylaszczki, podbiał, jakieś motylki,no i pszczoła na kolanie:)

Zalew w Rochnie © sandman


Zalew w Rochnie - mostek © sandman


Zalew w rochnie - na mostku © sandman


Grzbietem wzniesienia przez Romanówek © sandman


Ryneczek w Jeżowie © sandman


Las w pobliżu rogowskiego arboretum © sandman


url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,92717,czerwony-szlak-rowerowy-wzdluz-siatki-arboretum.html]
czerwony szlak rowerowy wzdłuż siatki arboretum © sandman
[/url]

Przed arbortum w Rogowie © sandman


Mroga z mostu w Mrodze Dolnej © sandman


Trasa:

Brzeziny-Kędziorki-Ścibiorów-Rochna-Ścibiorów-Jeziorko-Nowe Wągry-Romanówek-Popień-Jeżów-Jasienin Duży-Rogów-Olsza-Mroga Górna-Mroga Dolna-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny