Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:324.21 km (w terenie 175.00 km; 53.98%)
Czas w ruchu:18:47
Średnia prędkość:17.26 km/h
Maksymalna prędkość:48.71 km/h
Suma podjazdów:3078 m
Maks. tętno maksymalne:209 (109 %)
Maks. tętno średnie:190 (99 %)
Suma kalorii:16377 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:29.47 km i 1h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
44.62 km 10.00 km teren
02:20 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:41.33 km/h
Temperatura:10.0
HR max:193 (101%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:321 m
Kalorie: 1691 kcal

Objazd trasy planowanego maratonu Brzeziny-Syberia-Brzeziny

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 4

Przeczytałem rano na Cyklomaniaku info o planowanym maratonie mtb w Brzezinach, organizowanym z okazji 10-ej rocznicy odzyskania (wywalczenia) powiatu brzezińskiego. Napaliłem się trochę jak szczerbaty na suchary na ten maratonik; na miejscu, za darmochę, więc czemu się nie wygłupić jeśli jakaś kategoria amatorska będzie?;)
Wydrukowaną mapkę planowanej trasy zapakowałem do mapnika i mimo lekkiego bólu dłoni po wczorajszej glebie wyruszyłem zobaczyć jak prezentuje się trasa dla takiego amatora jak ja, w dodatku amatora szosowego raczej.
No i chyba mi zapał do jazdy mtb przeszedł:D Pewnie duży udział w tym miały moje wąziutkie oponki, ale trasa rzeczywiście dla amatora może być dosyć trudna. Nawierzchnia w wielu miejscach jest dosyć luźna:( Na polnych fragmentach sporo piachu; 20lat temu jakoś dawałem radę składakami tu pocinać; teraz na mtb z semislickami jakoś mi nie szło; może trochę piachu przez lata przybyło:D Sytuacji nie poprawiał fakt mojego 5-go dnia na spd i wczorajszej gleby:(
Trochę zachowawczo jeździłem (a raczej częściej prowadziłem rower widząc takie cuda przed sobą).
Reymontem na Tadzin, trochę piachu jest © sandman

W lesie też sporo gruntu rozjeżdżonego przez pojazdy zwożące drewno i pewnie quady oraz pełno gałęzi pozostałych po wycince. Kilka razy omc gleba była. Dla rowerzysty z jakimś doświadczeniem mtb to pewnie pikuś. Dla amatora katorga.
Trasa urozmaicona, dosyć urokliwa; Fragmentami jechałem tędy zimą, i po śniegu jakoś dawałem radę; miałem wrócić na wiosnę...i wróciłem;)
Momentami trasa strasznie zakręcona i mimo mapy, gps'a kilka razy nie mogłem odnaleźć właściwego szlaku; chyba na przełaj przez las toto prowadzi czasem:D
Hopki na trasie były sympatyczne, ale bez kasku i terenowych opon hamulce ostro pracowały:
leśne hopki na trasie maratonu © sandman

Zgubiwszy na koniec szlak po wyjeździe z lasu (obok dzikiego wysypiska śmieci?) dojechałem do DW704. Podjąłem jeszcze ostatnią próbę powrotu na szlak drogą koło niemieckiego cmentarza, ale ze względu na zalegający tam piach odpuściłem i przekręciłem standardową wieczorną rundkę przez Lipkę, żeby trochę średniej nadrobić.
Może któregoś dnia założę te kilogramowe Black Jacki, platformy, zakupię tego Giro Indicatora i powrócę przetrzeć jeszcze raz ten szlak.



Trasa:
Brzeziny-(Syberia-Pieńki Henrykowskie-Brzeziny)-Grzmiąca-Janinów-Sierżnia-Anielin-Lipka-Niesułków Kolonia-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny