Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Dane wyjazdu:
63.04 km 7.00 km teren
02:45 h 22.92 km/h:
Maks. pr.:46.74 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:333 m
Kalorie: 1386 kcal

Czy wyprzedzę konwekcję?;)

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 · dodano: 09.08.2010 | Komentarze 0

Czas powrócić na trochę dłuższe trasy rowerowe. Chmurki na horyzoncie nie wyglądały groźnie więc szybki pakunek niezbędnego ekwipunku i w drogę. Kierunek Janinów; zobaczę czy ludzie zbierają grzybki po lesie;) Na parkingu tylko 2 samochody; szału nie ma. Wjeżdżam w las, ale błoto i chaszcze skutecznie chłodzą mój zapał grzybobrania z za kierownicy. Dojeżdżam do leśnej drogi i przyspieszam żeby nadrobić stracone minuty. W ten sposób udaje mi się przeoczyć skręt drogi w lewo i dojeżdzam do jakiegoś rozwidlenia. Kilkaset metrów w prawo po podmokłej drodze? Chyba nie tędy droga, zawracam. Droga w lewo niewiele lepsza, ale kierunek bardziej zgodny z dalszym planowanym przebiegiem trasy. Jedzie się malowniczo po leśnym dukcie janinowskiego rezerwatu omijając wystające korzenie i porozrzucane, tudzież zwisające na wysokości głowy gałęzie. Mijam słupek - nr 48; "To za Howerlą, teraz już z górki" - głupia myśl, przecież to nie Ukraina, ale końca drogi nie widać... Jest tabliczka Rezerwat Przyrody, musi być blisko do krawędzi lasu. I rzeczywiście, powrót do przeoczonej drogi zielonym szlakiem pieszym i rowerowym przy krawędzi lasu. Dojeżdżam do asfaltu, przyspieszam... K***a, moja woodstockowa bandamka, zawracam, szybciutko... gdzie szybciutko, przecież szukam zguby. Odnalazła się na szczęście kilometr leśnych wertepów dalej. Bandamka wędruje z powrotem na szyję a ja wracam na asfalt i przyspieszam. Kierunek na Stryków przez Anielin. Przebijam się przez Stryków i obieram trasę na Piątek. Na rozjeździe w miejscowości Koźle włączam Trekbuddy, żeby zobaczyć możliwy dalszy przebieg trasy. Blisko do Głowna więc odbijam w prawo. W Bratoszewicach droga łączy się z krajową 14-tką:( Mam kilka km nieciekawej trasy; za to emocje podczas wyprzedzania przez TIR-y gwarantowane. Oni chyba nie wiedzą jak długimi pojazdami jeżdżą?:/ W Głownie popas w hipermarkecie "*******":) I czas wracać bo konwekcja daje o sobie znać. Do 15 jeszcze trochę czasu zostało; może uda mi się dojechać do domu. Drobny deszczyk łapie mnie za Nagawkami. Chwilka pod drzewkiem na przeorganizowanie bagaży w torbie na kierownicy i trzeba ruszać dalej. Po paru kilometrach po desczu nie było śladu i tak też udało się dotrzeć do domu.

Trasa:
Brzeziny-Janinów-Rez. Parowy Janinowskie-Stryków-Tymianka-Koźle-Wola Błędowa-Bratoszewice-Wyskoki-Głowno-Osiny-Dmosin-Nagawki-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziece
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]