Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Dane wyjazdu:
27.05 km 27.05 km teren
01:56 h 13.99 km/h:
Maks. pr.:25.71 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:222 m
Kalorie: 748 kcal
Rower:Stalak

minus 10 - Syberia

Piątek, 17 grudnia 2010 · dodano: 17.12.2010 | Komentarze 3

Trochę dziś chłodno; na jednym termometrze -8'C na drugim -11'C; na wysokości drugiego piętra, przy gruncie pewnie chłodniej. Ale piękna słoneczna aura zachęcała dziś do choćby najkrótszej wycieczki w plener.
Pierwsze km po mieście, do PZU, walczyć dalej z odszkodowaniem z OC, bo nie wszędzie jednak w zimę da się rowerem dojechać.
Po ostatnich wycieczkach drogą wojewódzką 708 dziś postanowiłem wyjechać z miasta DW704. No i to był błąd:( Na drodze sporo lodu, walka z rowerem niesamowita; no i niebezpiecznie bo samochodów jakoś sporo dzisiaj. Kilka razy zatrzymuję się słysząc nadjeżdżające z tyłu TIRy, próbuję jeździć wąskim trochę zaśnieżonym poboczem; w końcu opuszczam pokład z zamiarem przeprowadzenia roweru kilkaset metrów do bocznej drogi na Pieńki Henrykowskie lub Rozworzyn. Po kilkunastu krokach motywuje mnie jednak jakiś rowerzysta zbliżający się z tyłu:) Wsiadam na bike'a i docieram środkiem prawie drogi do skrętu na Rozworzyn. Tam już ubita śnieżna droga i bajkowy wręcz krajobraz:):

Mroźny krajobraz w Rozworzynie © sandman


[url=http://picasaweb.google.com/lh/photo/S3qGjRze01iMOct36WfSXg?feat=directlink]
[/url]



Mostek na Mrodze w okolicy Olszy © sandman


Mroga w zimowej dolince © sandman

Co dobre jednak szybko się kończy - wraz z odśnieżoną drogą.
Lodowe koleiny - próba przebicia się do Olszy © sandman

Próbuję się jeszcze przebić tą polną drogą z zadziwiająco dużą ilością lodu do Olszy, ale śnieg staje się coraz głębszy, a bez stuptutów zaczynam odczuwać wilgoć w obuwiu:( Więc kolejne kilka dobrych minut przez śnieg z powrotem do skrzyżowania. Obieram kolejną fajnie odśnieżoną dróżkę z malowniczą kapliczką w wersji mini:):

Kapliczka gdzieś w Rozworzynie © sandman


Jednak i ta sympatyczna droga wkrótce się skończyła
Rozworzyn - koniec odśnieżonej trasy © sandman


i trzeba było wrócić tą samą trasą do DW704:/
Po zjeździe z górki szymaniszkowej odbiłem na Pieńki Henrykowskie i dotarłem już trochę zmarznięty do celu dzisiejszej podróży:
Syberia - było zimno, ale dotarłem:) © sandman

Powrót już DW708, na której wyraźnie mniej oblodzenia niż na 704-ce, ale paski lodu jednak zauważalne.
Wniosek z wycieczki:
W weekend kolcowanie tylnej opony się szykuje:)


Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Rozworzyn-Szymaniszki-Pieńki henrykowskie-Syberia-Tadzin-Brzeziny


Komentarze
sandman
| 21:20 piątek, 17 grudnia 2010 | linkuj No jest niebezpiecznie:( Stąd liczne przystanki aby przepuścić cięższy asortyment drogowy:( Ale jakoś z miasta na gminne drogi trzeba się jednak wydostać niestety te 2-3km:( A Syberia zimą super sprawa:) Pozdrower!
sikorski33
| 20:22 piątek, 17 grudnia 2010 | linkuj Na głównych drogach lepiej nie jeżdzić jest zbyt niebezpiecznie. Ostatnie zdjęcie super;)
kundello21
| 19:35 piątek, 17 grudnia 2010 | linkuj Przynajmniej w zimie wioska należycie sie nazywa:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ednie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]