Na drogi złe, dni zwyczajne...

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 27.11.2011 | Komentarze 0

Jakoś po południu zaczęło się przejaśniać nad ziemią łódzką. Szybka decyzja i pocinam wojewódzką w kierunku Strykowa. Prędkość zaiste w porównaniu z poprzednimi wycieczkami imponująca;) Myślę "moc" powoli wraca po permanentnym przeziębieniu... okazało się, że to tylko wiatr, który wspomagał mięśnie:( W Dmosinie oczywiście zatrzymuję się pstryknąć komórką kilka fotek z postępów Eurovii. Wysokość mostów autostradowego i drogowego za każdym razem mnie zadziwia; ale pracy jeszcze dużo robotnikom zostało:

most na Mrodze w Dmosinie © sandman

most drogowy i autostradowy w Dmosinie © sandman

Z Grodziska zawracam na Brzeziny i zaczyna się walka; Zamiast jechać na Nagawki tnę prosto na Kołacinek. A tam hopki w szczerym polu i wiatr centralnie w pysk:

w kierunku kołacinka lekkie podjazdy © sandman

Później prawie 3km polnej drogi, piachu, kocich traktorowych łbów no i wiatru, dużo wiatru. Prędkość w drodze powrotnej rzadko przekracza 17km/h; to tłumaczy średnią do Dmosina blisko 26km/h.
W walce z wiatrem pomagała oczywiście muzyka snująca się gdzieś w słuchawkach; w empetrójce trafiło się też kilka utworów EKT Gdynia.
W nocy 25-26 listopada zmarł członek grupy EKT - Irek Wójcicki:( Wklejam zdjęcie Irka z koncertu EKT Gdynia na Nocniku w Łęczycy z 2010 roku, zarazem mojego pierwszego dwudniowego wypadu rowerowego...

A kiedy będziemy odchodzić
Hen do Krainy Łowów
Błękitne się niebo otworzy
I spadnie jak owoc głogu

I będzie przebiegać muzyka...


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Niesułków-Nowostawy Dolne-Szczecin-Dmosin-Grodzisk-Kamień-Kołacinek-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny