Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Dane wyjazdu:
51.61 km 0.00 km teren
02:07 h 24.38 km/h:
Maks. pr.:52.04 km/h
Temperatura:16.0
HR max:182 ( 95%)
HR avg:154 ( 80%)
Podjazdy:258 m
Kalorie: 1597 kcal

piorunująca wycieczka

Środa, 22 maja 2013 · dodano: 22.05.2013 | Komentarze 2

dosłownie...
lekko coś przeze mnie przepłynęło podczas przeczekiwania burzy na przystanku w Nowostawach:( przez buty SPD z metalowymi blokami pewnie; głupie uczucie jak z lekka stopę popieści więcej niż kilka tysięcy V. Amperów na szczęście homeopatyczne ilości, ale to jednak mało przyjemne...i tak z zaskoczenia...
Zaskoczenia burzą w sumie może i nie było, bo:
Henryków, horyzont burzliwy © sandman

widać co się dzieje na horyzoncie; no ale wiatr niby sprzyja, więc może się uda;)
Widzę, że największe chmurzyska mijam bokiem; radość jest wielka;)
Ciemne te chmurki po prawicy © sandman

Z DW704 odbijam na Dmosin; za plecami czarno i zaczyna błyskać:

Zawady, błyska za plecami © sandman

W Zawadach odbijam na Grodzisk; teraz burzę mam po lewej stronie; póki co wszystko zgodnie z planem;)
Nad wiatrakami w Kobylinie niezła burza © sandman

Na horyzoncie pada © sandman

W Dmosinie zatrzymuję się na ułamek minutki pstryknąć fotkę zdewastowanych ekranów na moście autostradowym nad rzeką Mrogą. Podczas wypadku kilku aut TIR spadł z mostu; na szczęście nikomu nic się nie stało poważniejszego.
Most Autostradowy nad Mrogą w Dmosinie, po wypadku TIRa kilka dni wcześniej © sandman

Pod Szczecinem znikają resztki słonka; wiatr przybiera na sile znacznie; na szczęście boczny, choć przez to goni trochę ku mnie ciemniejsze chmurki:( Tętno rośnie, ale nogi zapodają żywo:) Mijam kolarza na szosówce; też ma radosną twarz, rzuca coś optymistycznego, ale do końca nie przyswoiłem co, przez ten wiatr w uszach.
Docieram do Nowostawów, prawie pod kolejny wiadukt nad A2. Zaczyna kropić coraz mocniej:( Nauczony doświadczeniem ostatniej wycieczki w niepewną pogodę, postanawiam przeczekać deszczyk w suchym miejscu. Akurat przy krzyżówce stoi pewnie już nieużywana, blaszana, acz dosyć solidna , wiata przystanku PKS:) Korzystam więc z okazji i parkuję pod zadaszeniem. Po chwili zaczyna lać dosyć okrutnie. Siedzę sobie w suchym i cieszę się ze słuszności podjętej decyzji... gdy wtem przez moje stopy, a szczególnie stopę prawą przepływa niezbyt sympatyczny impuls wysokonapięciowy:(
Zaskoczenie totalne! Momentalnie podrywam stopy do góry; wyłączam całą elektronikę emitującą fale elektromagnetyczne, GPSa, pulsometr; nawet opaskę ściągam z cycków. Nogi na ławeczkę i tak siedzę kilka/naście minut w ciszy oszczędzając cieplo... w ciszy, bo baterie w mp3 padły kilkadziesiąt minut wcześniej... w ciszy gradu uderzającego o metalowy dach blaszaka...
szkoda, że nie przełączyłem telefonu w tryb offline, tylko wyłączyłem całkowicie:(
Przeczekuję burzę pod przystankiem w Nowostawach © sandman

Schron przeciwburzowy, rażący piorunami, nowostawy © sandman

Po burzy, nad Dmosinem nadal ciemno © sandman

Po burzy wychodzi słońce; telefon do domu, jak tam sytuacja wygląda, odpalam ponownie elektronikę i pocinam dalej do domku. Nawet lekka tęcza się zarysowała; ale już się nie zatrzymywałem. Nie ma co kusić losu poraz kolejny;)
Kolejna 50tka z przygodami;)



Komentarze
sandman
| 10:16 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj No kilka pagórków jest rzeczywiście:) Szczęśliwie nogi zapodawały wyjątkowo dobrze:)Czy odwaga... pod czymś musiałem się schować przed nawałnicą;)
Gozdzik
| 06:53 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj Noooo ale dzięki tym chmurką jaka elegancka średnia prędkość ci wyszła w tych terenach... kilka pagórków po drodze jest :-). Ale w burzę pod blaszany przystanek się schować ... mm to chyba duża odwaga .....
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]