Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sandman z miasteczka Brzeziny. Mam przejechane 19091.13 kilometrów w tym 1909.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sandman.bikestats.pl

Licznik odwiedzin

    Free counters!

Odwiedzone gminy

Dane wyjazdu:
32.56 km 3.00 km teren
01:43 h 18.97 km/h:
Maks. pr.:38.03 km/h
Temperatura:0.0
HR max:186 ( 97%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:191 m
Kalorie: 1107 kcal

Wieczór gdzieś tam z wiatrem ku nocy odpływa

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 1

Kolejna nocna traska; tak na uczczenie święta;) Miało być krótko, symbolicznie, żeby czające się przeziębienie mnie nie dopadło... skończyło się na połówce małej pętli brzezińskiej:) Jednak wieczorne traski mają swój urok; najpierw asfaltem z widokami na jeszcze lekko krwisty horyzont, później mozolne wspinanie się ciemnymi polnymi i leśnymi drogami w towarzystwie księżyca na ciemno-błękitnym niebie, aż po jazdę w całkowitych ciemnościach z niesamowitym gwiazdozbiorem Oriona nad głową:)
I sympatyczny bonusik na koniec - przekręciłem pierwszy tysiączek w tym roku:)

Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Grzmiąca-Paprotnia-Helenów-Małczew-Witkowice-Bogdanka-Rochna-Ścibiorów-Kędziorki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
47.53 km 3.00 km teren
02:30 h 19.01 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:2.0
HR max:186 ( 97%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:283 m
Kalorie: 1659 kcal

Z pogodą jak to w marcu

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

Po dwóch dniach, jakby to nazwać... aklimatyzacji alkoholowej, wyciągnąłem Krossa na wycieczkę. Przeczuwałem, że po aklimatyzacji może być ciężko kręcić, ale dni uciekają, a km nie przybywa:( Za tydzień Yapa, więc będzie kolejny a-rowerowy weekend. Prawie 50km udało się przekręcić, choć pogoda nie rozpieszczała. Jak wyjeżdżałem świeciło słonko, z każdym km jednak chmurki coraz dokładniej pokrywały niebo. W Jeziorku jakąś minutę po pstryknięciu tej foteczki zaczął padać śnieg a'la styropian:)
Jeziorko - zaraz sypnie śniegiem © sandman


W silnym wietrze doturlałem się do Jeżowa, gdzie zrobiłem krótką przerwę, w standardowym już miejscu pod kościołem, na chociażby częściowe uzupełnienie płynów i kalorii.
Przerwa regeneracyjna pod jeżowskim kościołem © sandman


Kościół w Jeżowie © sandman

Droga powrotna nadal w silnym wietrze i prószącym co rusz styropianowym śnieżkiem.


Trasa:
Brzeziny-Kędziorki-Tworzyjanki-Erazmów-Felicjanów-Jeziorko-Nowe Wągry-Wągry-Leszczyny-Popień Parcela-Jeżów-Przyłęk Duży-Stefanów-Kobylin-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
53.05 km 0.00 km teren
02:41 h 19.77 km/h:
Maks. pr.:39.07 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:184 ( 96%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:321 m
Kalorie: 1725 kcal

Ma Łyszkowice

Środa, 2 marca 2011 · dodano: 02.03.2011 | Komentarze 0

Ma, zdobył, Łyszkowice zimą:D Ekspresowa trasa, aby zdążyć przed zmrokiem (prawie się udało;) Piękna, słoneczna pogoda, lekki chłodzący wiaterek, temperaturka 0'C lub nieznacznie poniżej i... tabuny ciężarówek ciągnących drogą wojewódzką 704:( Ciszy i spokoju się oczywiście na wojewódzkiej nie spodziewałem, ale to co się dzisiaj działo to już przegięcie. Spotkałem chyba grubo ponad 100 a'la TIRów; część ciągnęła na żwirownię pod Łyszkowicami, inne Bóg raczy wiedzieć gdzie. Wszystko na drodze, na której nie mieści się osobówka z takim Tirem, a pobocze też pozostawia wiele do życzenia. Może Chińczyki ruszyli z A2;) Ruch osobowy był niewielki na szczęście, więc ciężarówki wyprzedzały w miarę kulturalnie:)
W Łyszkowicach przerwa na (Ma)łyłszkowickiego banana z bułką tj. batonikiem musli:) na ławeczce w parku przy miejscowym czurczu:
W parku w Łyszkowicach © sandman

Później już bez zbędnych przerw szybciutko do domu, bo zachód słonka się zbliżał wielkimi krokami. Jeszcze tylko w Teresinie mały epizod z wielkim psiakiem; ale był ogromny, niczym wookie albinos i najwyraźniej próbował mnie pożreć. Nawet nie próbowałem przyspieszać bo taki bydlak to musi kosmiczną prędkość rozwijać:( Łepetynę wykręcał jak mógł, ale na szczęście zakończyło się tylko zaślinioną nogawką spodni. Muszę jakiegoś straszaka wynaleźć na takie ewentualności:\


Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Kołacinek-Dąbrowa Mszadelska-Teresin-Kalenice-Łyszkowice-Kalenice-Teresin-Kołacin-Szymaniszki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
47.02 km 5.00 km teren
02:35 h 18.20 km/h:
Maks. pr.:34.44 km/h
Temperatura:1.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:222 m
Kalorie: 1717 kcal

Zmrożone Kotliny

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 27.02.2011 | Komentarze 0

Mimo odczuwanego dnia wczorajszego lekkiego przeziębienia, nie mogłem sobie odpuścić weekendowej traski rowerowej. Wieczorna kuracja piwna chyba pomogła i mimo niezbyt słonecznej pogody, po zamontowaniu nowych klocuszków Merida green brake wyruszyłem w południe testować hamulce:)
Cel wycieczki - Kotliny, i tamtejszy zalew na rzece Miazdze. Temperaturka około stopień powyżej zera, ale zimny wiatr skutecznie wychładzał organizm. Wczorajsze piwka chyba nie pomagały w osiągnięciu większej prędkości;) Jakoś ociężale się jechało dziś.
Dłuższa przerwa na uzupełnienie kalorii, łyk herbatki i strzelenie kilku fotek już nad zalewem w Kotlinach.

Panoramka skutego lodem zbiornika:
Panorama zbiornika wodnego w Kotlinach © sandman


Z lekka odwrotnie:
zamarźnięta tafla zalewu w Kotlinach © sandman


Z fotogenicznym żelastwem:
Z jazu na Miazdze w Kotlinach © sandman


Jaz na Miazdze w Kotlinach © sandman



Przerwa, jak to zwykle bywa zimą, zemściła się na bikerze. Kilka następnych kilometrów standardowa walka o rozgrzanie ciała:( Kolejne krótkie przerwy dla fotografa nie polepszały sytuacji;)
Wieża kościoła w Kurowicach © sandman


Zamiast DW713 wybieram oczywiście równoległy do trasy szlak konny:
Szlakiem konnym w Kurowicach © sandman

Z Andrespola powrót objechaną już dziesiątki razy trasą na Brzeziny, z klasycznym już postojem na przejeździe kolejowym w Bedoniu Przykościelnym:/



Trasa:
Brzeziny-Witkowice-Gałkówek Parcela-Borowa-Karpin-Kotliny-Kurowice Kościelne-Bukowiec-Kraszew-Andrespol-Bedoń Przykościelny-Jordanów-Adamów-Małczew-Brzeziny

Dane wyjazdu:
37.49 km 0.00 km teren
02:01 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:31.03 km/h
Temperatura:-7.0
HR max:183 ( 95%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:214 m
Kalorie: 1277 kcal
Rower:Stalak

Nocny Stryków

Piątek, 25 lutego 2011 · dodano: 25.02.2011 | Komentarze 0

Prawie cały tydzień rowerowej przerwy; około 16-ej wracałem z pracy do domu i na Pomorskiej minąłem rowerzystę - bez rękawiczek z puszką mrożonej coca-coli w dłoni:) Po takim bodźcu pozostało mi tylko dopompowanie kółek, nasmarowanie łańcucha i przekręcenie tych paru mroźnych kilometrów. Wyruszam jakoś przed 18-tą, więc wszelakie świecidełka na pokładzie. Jest -7'C, ale jedzie się dosyć przyjemnie; tylko ruch samochodowy na DW sporawy. Zamiast zrobić standardową rundkę przez Niesułków - Lipkę, mobilizuję się do samego Strykowa. Tam kołuję na równoległą do wojewódzkiej drogę Stryków-Brzeziny. Samochodów może i mniej, ale dziur w asfalcie ewidentnie więcej:( Cierpią dłonie na tych nocnych wycieczkach, oj cierpią; szczególnie na sztywnym rowerze:(


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Niesułków-Stryków-Sierżnia-Janinów-Buczek-Brzeziny

Dane wyjazdu:
22.21 km 12.00 km teren
01:27 h 15.32 km/h:
Maks. pr.:37.56 km/h
Temperatura:-6.0
HR max:190 ( 99%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:179 m
Kalorie: 998 kcal
Rower:Stalak

(nie)dzielny wypad w teren

Niedziela, 20 lutego 2011 · dodano: 20.02.2011 | Komentarze 0

Krótki wypad w teren, w pobliskie leśno-polne ostępy. Krótki, bo mróz poniżej -6'C skutecznie zniechęca do dłuższych wycieczek. Niegruba, kilkucentymetrowa warstwa świeżego śniegu pozwala w miarę skutecznie przemierzać leśne dukty. Oczywiście trzeba zachować najwyższą uwagę, ze względu na zamarznięte koleiny, przykryte śniegiem kamienie, patyczki i inne niespodzianki, jak chociażby zamarzające hamulce o skuteczności sięgającej może 10% nominalnej;)
Chyba zbyt bojaźliwy jestem na takie terenowe wyprawy;) Ale klimacik w lesie w zimowej szacie pierwszorzędny.
las rozworzyński © sandman

W Pieńkach Henrykowskich kieruję się singletrackami przez leśne pagórki, na penetrację których jakoś w lato nie wpadłem:) Okazuje się, że zielony szlak pieszy wygląda całkiem ok w zimowej szacie; trzeba będzie wrócić tu wiosną.
Szlabanik na wyjeździe z lasu w przebiegu zielonego szlaku w dolinie Mrożycy:

W dolinie Mrożycy © sandman




Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Rozworzyn-Szymaniszki-Pieńki Henrykowskie-Tadzin-Brzeziny

Dane wyjazdu:
36.56 km 7.00 km teren
01:58 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:38.57 km/h
Temperatura:-2.0
HR max:182 ( 95%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:244 m
Kalorie: 1260 kcal
Rower:Stalak

Las wiączyński w śniegu

Sobota, 19 lutego 2011 · dodano: 19.02.2011 | Komentarze 0

Cała trasa z kłującymi w oczy płatkami śniegu; trochę mniej doskwierały one w lesie wiączyńskim, ale tu jazdę utrudniały zmarznięte koleiny wytworzone chyba przez pojazdy zwożące drewno z lasu. Z Wiączynia przez Nowosolną na Plichtów i szlakiem rowerowym po PKWŁ powrót do Brzezin. Dziś już jazda spokojniejsza, 68% w strefie i rozsądny średni puls. Tylko standardowy problem z chłodem po przekroczeniu magicznej 20-tki powraca wraz z powrotem zimy:(


Trasa:
Brzeziny-Helenów-Wiączyń Dolny-Nowosolna-Plichtów-Moskwa-Jaroszki-Buczek-Grzmiąca-Tadzin-Brzeziny

Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
01:12 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:39.27 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:187 ( 97%)
HR avg:157 ( 82%)
Podjazdy:163 m
Kalorie: 856 kcal
Rower:Stalak

w lekkim śnieżku

Piątek, 18 lutego 2011 · dodano: 18.02.2011 | Komentarze 0

Dosyć szybka, późnopopołudniowa traska. Na stalaku, bo jednak coś tam białego z nieba leci, i nowe klocki do Krossowych Avidów jeszcze nie dotarły. Pierwsze 15 minut spokojne; później coś mnie naszło i postanowiłem trochę przyspieszyć:) Także średni puls wzrósł z początkowych 139bpm do 157bpm na koniec trasy. Skupiony na pulsometrze jakoś nie podziwiałem specjalnie krajobrazu; w sumie z powodu aury nie bardzo było co kontemplować:( Śniegu póki co jakieś ślady; przynajmniej temperatura w okolicy zera; a w tv już zaczynają coś straszyć nadchodzącymi mrozami:( zobaczymy jak będzie:)


Trasa:
Brzeziny-Tadzin-Dąbrówka Duża-Niesułków Kolonia-Lipka-Anielin-Sierżnia-Janinów-Buczek-Brzeziny

Dane wyjazdu:
25.68 km 2.00 km teren
01:30 h 17.12 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:-6.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:140 ( 73%)
Podjazdy:141 m
Kalorie: 1023 kcal

Znów wietrznie i lodowato

Wtorek, 15 lutego 2011 · dodano: 15.02.2011 | Komentarze 0

Warunki klimatyczne niezbyt sprzyjające dłuższym przejażdżkom rowerowym (mróz, wiatr, przynajmniej słonecznie), ale zmusiłem się na mały wypad; po raz trzeci do sklepu po klocki hamulcowe:D Chyba zamówię na alledrogo, bo znów sklepik zamknięty:/
Jako, że byłem już praktycznie na wylotówce na Koluszki, więc trochę km po tych rejonach; standardowo Rochna przez Kędziorki. Na Rochnie odnajduję białe kwadraciki wymalowane na drzewiszczach - nowy szlak?:) 2 km leśno-polnych dróg, poprzez naftobazę do Erazmowa; nawet sympatycznie, szczególnie w lesie gdzie mniej wiało:) Z Erazmowa asfaltami do Koluszek, a nóż tu sklepik znajdę... nie znalazłem, za to trochę się wyziębiłem podczas tych poszukiwań i wracałem do domu znów ze zmarzniętymi palcami.

Koluszkowska naftobaza © sandman


Prawdopodobny szlak rowerowy za naftobazą © sandman



Trasa:
Brzeziny-Kędziorki-Rochna-Erazmów-Felicjanów-Koluszki-Bogdanka-Rochna-Kędziorki-Brzeziny

Dane wyjazdu:
54.37 km 17.00 km teren
03:04 h 17.73 km/h:
Maks. pr.:32.27 km/h
Temperatura:-3.0
HR max:194 (101%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:381 m
Kalorie: 2136 kcal

Las Łagiewnicki

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 0

Ładna, mroźna, nawet słoneczna pogoda. Cel wycieczki: Las Łagiewnicki czarnym szlakiem rowerowym przez PKWŁ. Zamiar był, aby dojechać wariantem południowym a wrócić północnym. O ile trasę północną mam dobrze już objechaną, to wariant południowy przemierzyłem zdaje się tylko raz.
Generalnie odcinek południowy sporo cięższy; zimą zmarznięte piachy i błoto niewiele ułatwiają sprawę. Na kilku podjazdach płucka można wypluć.
Ty pierwszy popasik; na tym samym kamieniu co w zeszłym roku; ale pokonany właśnie podjazd na ostrym beztlenie robi swoje:):

Standardowe miejsce popasu © sandman

Tym razem dostrzegłem zaznaczoną na mapie stację telekomunikacyjną;):
Stacja telekomunikacyjna - Dąbrowa 284m n.p.m. © sandman

Kilkaset metrów dalej punkt widokowy na Łódź i okolice:
Kominy Widzewa ze wzgórza w Starych Moskulach - 275m n.p.m. © sandman

I dalsza droga polnymi ostępami w kierunku Łagiewnik.
Trochę polnej jazdy przez Moskule © sandman

Otumaniony zbliżającym się asfaltem obieram nie ten kierunek na Okólnej i ląduję w Modrzewiu, gdzie zaczynać się miał powrót trasą północną:( Nic to, kieruję się asfaltem w głąb łagiewnickiego; mnóstwo rowerzystów, biegaczy, inny świat normalnie;) Na Wycieczkowej przerwa na ostatnie małe co nieco. Przy okazji fotka kapliczki:
Kapliczka Św. Antoniego przy ul. Wycieczkowej © sandman

Dalej tnę na południe by objechać pominięty fragment szlaku i przebić się dalej strykowską do Michałówka. Niestety kompletny brak oznakowania szlaku od ulicy rogowskiej powoduje kolejne gubienie trasy. Ostatecznie ląduję na Zjazdowej i w związku z 1)sporawym już zmęczeniem 2)odczuwalnym chłodem 3)zbliżającym się terminem obiadu, postanawiam wrócić do domu krajóweczką nr 72. Tu już bez większych wrażeń estetycznych:(


Trasa:
Brzeziny-Polik-Jaroszki-Moskwa-Plichtów-Byszewy-Porchówka-Bukowiec-Kopanka-Dąbrowa-Stare Moskule-Nowe Moskule-Łagiewniki-Rogi-Moskuliki-Sikawa-Nowosolna-Natolin-Lipiny-Paprotnia-Brzeziny