Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec2 - 0
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec7 - 0
- 2014, Czerwiec5 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 2
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 0
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 3
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec17 - 5
- 2013, Maj16 - 4
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2013, Marzec1 - 0
- 2013, Luty1 - 0
- 2013, Styczeń2 - 3
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik4 - 3
- 2012, Wrzesień7 - 0
- 2012, Sierpień2 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec19 - 7
- 2012, Maj8 - 6
- 2012, Kwiecień7 - 1
- 2012, Marzec10 - 6
- 2012, Luty4 - 0
- 2012, Styczeń9 - 2
- 2011, Grudzień13 - 6
- 2011, Listopad6 - 0
- 2011, Październik10 - 20
- 2011, Wrzesień18 - 9
- 2011, Sierpień13 - 9
- 2011, Lipiec10 - 10
- 2011, Czerwiec12 - 8
- 2011, Maj16 - 26
- 2011, Kwiecień17 - 21
- 2011, Marzec17 - 4
- 2011, Luty13 - 2
- 2011, Styczeń14 - 13
- 2010, Grudzień10 - 21
- 2010, Listopad16 - 14
- 2010, Październik12 - 6
- 2010, Wrzesień8 - 3
- 2010, Sierpień8 - 5
- 2010, Lipiec3 - 0
- 2010, Czerwiec9 - 7
- 2010, Maj4 - 8
- 2010, Kwiecień12 - 0
- 2010, Marzec3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
ponad 50km
Dystans całkowity: | 8918.07 km (w terenie 670.00 km; 7.51%) |
Czas w ruchu: | 400:39 |
Średnia prędkość: | 22.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.74 km/h |
Suma podjazdów: | 46527 m |
Maks. tętno maksymalne: | 210 (109 %) |
Maks. tętno średnie: | 165 (86 %) |
Suma kalorii: | 260331 kcal |
Liczba aktywności: | 149 |
Średnio na aktywność: | 59.85 km i 2h 42m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
55.46 km
6.00 km teren
02:46 h
20.05 km/h:
Maks. pr.:37.05 km/h
Temperatura:2.0
HR max:201 (105%)
HR avg:145 ( 75%)
Podjazdy:325 m
Kalorie: 1926 kcal
Rower:KROSS level A4
Trochę doliną Mrogi
Sobota, 26 marca 2011 · dodano: 26.03.2011 | Komentarze 1
Wstaję rano na kwalifikacje do GP Australii... a tu biało za oknem. No, super pogoda na weekend:( Po południu śniegu już nie ma, jakieś słonko przebłyskuje, tylko trochę temperatura nie ta:(Wyruszam optymistycznie w polarku:D kilkaset metrów i zabezpieczam się przed wiatrem dodatkowo warstwą nanotexu:) Teraz w ciepełku dw704 na Rozworzyn; tu się zaczynają przygody z terenem:) Trochę piachu, trochę błota i zmuszony jestem do kilkukrotnego prowadzenia roweru lub jazdy polnymi zagonami.

Polne pagóry w dolinie Mrogi© sandman

Błotko lub piach - szlak rewelka© sandman
W tak pięknych okolicznościach przyrody doliny Mrogi docieram pod ruiny starego młyna w Jasieniu. Wita mnie wielkie, cieszące się na mój widok bydlę, więc z kolejnej sesji z młynem w roli głównej nici. Pan psa stara się pilnować, ale nie ma co drażnić bestii;) Za młynem na szybko udaje mi się strzelić rozlewisko rzeczonej Mrogi:

Mroga we wsi Jasień© sandman
Dalej wioskami powracam do dw704 w Kołacinku. Kilkaset metrów wojewódzką i odbijam na Nadolną. Tu kolejna sympatyczna górka; zjeżdżało się fajnie, tylko potem jakoś się prawie zatrzymałem:) Po podjechaniu kilkuset metrów się wyjaśniło czemu:

Pagóry w Nadolnej© sandman
Znów spoglądamy z góry dokoła,
choć czas na łeb w dół ucieka chwilami,
coraz trudniej górom podołać...
Pagóry wykorzystano na postawienie kilku wiatraków energetycznych:

Wiatraki w Nadolnej© sandman
I jeszcze jedna fota z asfaltu przez Nadolną:

Pochyła przydrożna brzezina w Nadolnej© sandman
Chyba musiał mnie ten pagór zmęczyć, że tyle fotek napstrykałem;)
W Grodzisku znalazłem paśnik, więc zdecydowałem, że to dobra chwila na popas:)

Paśnik w Grodzisku© sandman
Z paśnika nic nie ujadłem;) miałem swoją ławeczkę i własne suple:)

Moja Grodziskowa ławeczka© sandman
Z Grodziska dojazd przez Nagawki i Wolę Cyrusową do DW708 i powrót do domu tą trasą. Na 48km lekkie zaskoczenie - zaczął prószyć delikatny śnieżek... jak to w marcu:)
Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Rozworzyn-Mroga Górna-Jasień-Józefów-Stefanów-Zacywilki-Kołacinek-Nadolna-Kraszew wielki-Grodzisk-Nagawki-Wola Cyrusowa-Niesułków Kolonia-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
60.21 km
5.00 km teren
02:45 h
21.89 km/h:
Maks. pr.:43.98 km/h
Temperatura:9.0
HR max:191 (100%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:290 m
Kalorie: 1977 kcal
Rower:KROSS level A4
Zmiana kierunku - Budziszewice
Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 2
Tak jakby wiaterek dziś nie zachęcał do wypadu na rower; jednak słoneczna pogoda wygrywa z ruchami powietrza i traska musi być:) Tym razem zmieniam oklepany kierunek wycieczek na zgoła przeciwny i wyruszam w stronę Koluszek z zamiarem dobicia do Budziszewic i powrotu jakąś alternatywną drogą. Jedzie się nad wyraz dobrze; wnioskuję, że to raczej nie "przypakowanie" po ostatniej 75-ce tylko wiaterek w plecy. Cóż, jedzie się przyjemnie...tylko powrót trochę martwi:/ W Koluszkach średnia powyżej 22km/h; nie jest źle, tym bardziej, że jakoś się nie wysilałem specjalnie:D W dalszej części DW715 rozwijam skrzydła;) i przy leśniczówce w Budziszewicach parkuję ze średnią 25,55km/h. Chyba jedna z moich lepszych średnich:)
Budziszewice i avg 25,55km/h© sandman
Pod wiatami biwakowymi oczywiście przerwa na papu, płyny i fotki:)
Już było, może nawet nie raz, ale zawsze mnie tu zachwyca zieleń tego dachu połączona z soczystą barwą drewna, więc kolejna fotka leśniczówki:)

Wiosenna leśniczówka w Budziszewicach© sandman
Po tej krótkiej przerwie jedzie się duuużo gorzej:( Raz, że powrót już bardziej pod wiatr, dwa - organizm się wychłodził i jazda w przewiewnym polarku już mu nie odpowiada zbytnio:( Zaraz za Budziszewicami naciągam wolfskinowego nanotexa. Jest cieplej...duzo cieplej...kutwa tak to się odwodnię chyba i padnę na trasie:( Za Węgrzynowicami ściągam polar i jadę w samym, potwornie łopoczącym Jacku:( Trochę chłodno i głośno, ale chyba lepsze to niż zagotowanie się:/ Teraz jednak trochę żałuję, że Fjordowego softa w promocji nie kupiłem na takie wiosenne warunki:(
Na Rewicy trochę błądzę, ale powtórny rzut okiem na trekbuddę i wracam na właściwą drogę w kierunku Jeziorka. Droga niestety mało asfaltowa, w większosci pod górę, pod wiatr i nie można też depnąć bo marathony tracą przyczepność:(

Gravel między Rewicą a Świnami© sandman
Fajne są takie drogi...fajnie wychodzą na fotkach;)
W Wierzchach znów coś mylę drogę i kieruję się nieszczęśliwie coraz bardziej na Koluszki. Takie mam fajne mapy do treka, ze wszystkie polne drożyny i nieistniejące też mam rozrysowane:/ Nic to, mijam Długie, Zygmuntów i jestem na znanym szlaku przez Felicjanów, Jeziorko. Z Jeziorka terenowy skrót do Tworzyjanek przez Erazmów. Przed Erazmowską żwirownią dopada mnie zachód słońca; ale gwiazda szybko spierdzielała za horyzont; nie można nadążyć z nastawami w aparacie nim całkowicie zniknie:(

Erazmów - zachód słonka© sandman
Przede mną jeszcze 10km kręcenia; ostatnie km już z lekkim oświetleniem, tak na wszelki wypadek;)
Końcowa średnia spadła poniżej 22km/h niestety; Ale jeździ się dla kontemplacji pięknych okoliczności przyrody...i tego...i niepowtarzalnej:)
Dodatkowo bite 3h Na Bani w słuchafonach:)
"Miasteczka w których zaczynam podróże, mieściny w których kończy się droga, gdzie nigdy nie przystaję na dłużej, zapomniane przez ludzi, nie Boga; wracam do nich z mojego miasta, które stamtąd po trzykroć dalekie…"
Trasa:
Brzeziny-Zalesie-Bogdanka-Koluszki-Nowy Redzeń-Regny-Budziszewice-Węgrzynowice-Marianówek-Rewica-Świny-Wierzchy-Długie-Zygmuntów-Jeziorko-Erazmów-Tworzyjanki-Kędziorki-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
75.89 km
3.00 km teren
03:37 h
20.98 km/h:
Maks. pr.:47.30 km/h
Temperatura:6.0
HR max:191 (100%)
HR avg:152 ( 79%)
Podjazdy:439 m
Kalorie: 2501 kcal
Rower:KROSS level A4
Dość tej Lipki, teraz Lipce:)
Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 0
Przed południem piękne słoneczne niebo; po południu oczywiście się skiepściło i trochę ponuro się zrobiło:( Mimo wszystko machnąłem najdłuższą traskę w tym sezonie i pierwszą w tym roku 75-tkę:) Co więcej zmusiłem się do wyregulowania przedniej przerzutki i pokonałem wreszcie dystans na największej koronce:) Forsowana przez ostatnie miesiące jazda na średnim blacie chyba wykończyła mi dolne kółko tylnej przerzutki - ma straszne luzy i miauczy;) Trzeba będzie wymienić:(Co do trasy; DW 704 w niedziele znośna - brak pędzących ciężarówek z ziemią czy innym kruszywem; gdzieniegdzie tylko znaki ich działalności w postaci ziemnych "kup" na drodze:/ Przerwa konsumpcyjna oczywiście w Lipcowym parku, zaburzona przez bardzo uprzejmego jegomościa w potrzebie;) Lżejszy o 40gr pstryknąłem jeszcze pamiątkową fotę z zimowym Władysławem i w drogę zielonym szlakiem rowerowym na Maków.

Zimowy jeszcze Reymoncik© sandman

Drzewienna kaplica na cmentarzu w Lipcach Reymontowskich© sandman
Z Makowa już szlakiem czerwonym powrót do Lipiec skąd z miłym wiaterkiem w plecy udaje się przedrzeć do Jeżowa. Tu już zmęczenie powoli daje znać o sobie; podjazd pod Przyłęk z wiatrem w twarz bynajmniej nie działa motywująco:( Aby trochę odpocząć zatrzymuję się na pstryknięcie kapliczki; trochę pod słońce, ale co tam... nogi chwilę odpoczną;)

Przydrożna kapliczka za Jeżowem© sandman
W Pzyłęku Dużym szlak odbija w las na Rogowskie arboretum; Błoto po opadach niesamowite: czarne, brudzące i zasysające opony:( Na szczęście po niecałym kilometrze pojawia się ten szczątkowy asfalcik i można nadrobić trochę straconego czasu. Pod arboretum wypijam z termosu resztki herbaty:( Zaczyna trochę suszyć; można było bidonik też zabrać i pić mrożonkę.
Z Rogowa do krajówki i ostatnie kilometry do Brzezin 72-ką.
Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Kołacinek-Dąbrowa Mszadelska-Siciska-Mszadla-Lipce Reymontowskie-Wola Drzewiecka-Płyćwia-Maków-Święte Nowaki- Święte Laski-Chlebów-Lipce Reymontowskie-Zagóze-Słupia-Jeżów-Przyłęk Duży-Rogów-Olsza-Rogów Parcela-Przecław-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
51.16 km
2.00 km teren
02:19 h
22.08 km/h:
Maks. pr.:47.76 km/h
Temperatura:16.0
HR max:194 (101%)
HR avg:158 ( 82%)
Podjazdy:260 m
Kalorie: 1724 kcal
Rower:KROSS level A4
Do Głowna
Poniedziałek, 14 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0
50km z loopem yapowej płytki w słuchawkach:) Cieplutko, pierwszy od kilku miesięcy wypad bez czapki na głowie:) Wyjazd wojewódzką 704; znów trochę cieżarówek się kręciło, więc z Kołacinka prosto na Głowno. W Dmosinie na dobre ruszyły prace nad A2; pierwszy betonowy objazd na trasie:
Budowa autostrady A2 pod Dmosinem© sandman
W Głownie jak zwykle krótka przerwa nad zalewem:

Zalew w Głownie© sandman
Po lekkim zregenerowaniu sił jeszcze rundka wokół zbiornika. Powrót przez Szczecin i Nowostwy, gdzie kolejny kilkusetmetrowy, terenowy objazd na placu budowy A2.
Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Koziołki-Nagawki-Dmosin-Dmosin Drugi-Osiny-Głowno-Szczecin-Nowostawy Dolne-Niesułków Kolonia-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
53.05 km
0.00 km teren
02:41 h
19.77 km/h:
Maks. pr.:39.07 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:184 ( 96%)
HR avg:149 ( 78%)
Podjazdy:321 m
Kalorie: 1725 kcal
Rower:KROSS level A4
Ma Łyszkowice
Środa, 2 marca 2011 · dodano: 02.03.2011 | Komentarze 0
Ma, zdobył, Łyszkowice zimą:D Ekspresowa trasa, aby zdążyć przed zmrokiem (prawie się udało;) Piękna, słoneczna pogoda, lekki chłodzący wiaterek, temperaturka 0'C lub nieznacznie poniżej i... tabuny ciężarówek ciągnących drogą wojewódzką 704:( Ciszy i spokoju się oczywiście na wojewódzkiej nie spodziewałem, ale to co się dzisiaj działo to już przegięcie. Spotkałem chyba grubo ponad 100 a'la TIRów; część ciągnęła na żwirownię pod Łyszkowicami, inne Bóg raczy wiedzieć gdzie. Wszystko na drodze, na której nie mieści się osobówka z takim Tirem, a pobocze też pozostawia wiele do życzenia. Może Chińczyki ruszyli z A2;) Ruch osobowy był niewielki na szczęście, więc ciężarówki wyprzedzały w miarę kulturalnie:)W Łyszkowicach przerwa na (Ma)łyłszkowickiego banana z bułką tj. batonikiem musli:) na ławeczce w parku przy miejscowym czurczu:

W parku w Łyszkowicach© sandman
Później już bez zbędnych przerw szybciutko do domu, bo zachód słonka się zbliżał wielkimi krokami. Jeszcze tylko w Teresinie mały epizod z wielkim psiakiem; ale był ogromny, niczym wookie albinos i najwyraźniej próbował mnie pożreć. Nawet nie próbowałem przyspieszać bo taki bydlak to musi kosmiczną prędkość rozwijać:( Łepetynę wykręcał jak mógł, ale na szczęście zakończyło się tylko zaślinioną nogawką spodni. Muszę jakiegoś straszaka wynaleźć na takie ewentualności:\
Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Kołacinek-Dąbrowa Mszadelska-Teresin-Kalenice-Łyszkowice-Kalenice-Teresin-Kołacin-Szymaniszki-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
54.37 km
17.00 km teren
03:04 h
17.73 km/h:
Maks. pr.:32.27 km/h
Temperatura:-3.0
HR max:194 (101%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:381 m
Kalorie: 2136 kcal
Rower:KROSS level A4
Las Łagiewnicki
Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 0
Ładna, mroźna, nawet słoneczna pogoda. Cel wycieczki: Las Łagiewnicki czarnym szlakiem rowerowym przez PKWŁ. Zamiar był, aby dojechać wariantem południowym a wrócić północnym. O ile trasę północną mam dobrze już objechaną, to wariant południowy przemierzyłem zdaje się tylko raz.Generalnie odcinek południowy sporo cięższy; zimą zmarznięte piachy i błoto niewiele ułatwiają sprawę. Na kilku podjazdach płucka można wypluć.
Ty pierwszy popasik; na tym samym kamieniu co w zeszłym roku; ale pokonany właśnie podjazd na ostrym beztlenie robi swoje:):

Standardowe miejsce popasu© sandman
Tym razem dostrzegłem zaznaczoną na mapie stację telekomunikacyjną;):

Stacja telekomunikacyjna - Dąbrowa 284m n.p.m.© sandman
Kilkaset metrów dalej punkt widokowy na Łódź i okolice:

Kominy Widzewa ze wzgórza w Starych Moskulach - 275m n.p.m.© sandman
I dalsza droga polnymi ostępami w kierunku Łagiewnik.

Trochę polnej jazdy przez Moskule© sandman
Otumaniony zbliżającym się asfaltem obieram nie ten kierunek na Okólnej i ląduję w Modrzewiu, gdzie zaczynać się miał powrót trasą północną:( Nic to, kieruję się asfaltem w głąb łagiewnickiego; mnóstwo rowerzystów, biegaczy, inny świat normalnie;) Na Wycieczkowej przerwa na ostatnie małe co nieco. Przy okazji fotka kapliczki:

Kapliczka Św. Antoniego przy ul. Wycieczkowej© sandman
Dalej tnę na południe by objechać pominięty fragment szlaku i przebić się dalej strykowską do Michałówka. Niestety kompletny brak oznakowania szlaku od ulicy rogowskiej powoduje kolejne gubienie trasy. Ostatecznie ląduję na Zjazdowej i w związku z 1)sporawym już zmęczeniem 2)odczuwalnym chłodem 3)zbliżającym się terminem obiadu, postanawiam wrócić do domu krajóweczką nr 72. Tu już bez większych wrażeń estetycznych:(
Trasa:
Brzeziny-Polik-Jaroszki-Moskwa-Plichtów-Byszewy-Porchówka-Bukowiec-Kopanka-Dąbrowa-Stare Moskule-Nowe Moskule-Łagiewniki-Rogi-Moskuliki-Sikawa-Nowosolna-Natolin-Lipiny-Paprotnia-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
52.58 km
8.00 km teren
02:48 h
18.78 km/h:
Maks. pr.:37.05 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:342 m
Kalorie: 1057 kcal
Rower:KROSS level A4
Dobry pagór zimą?
Niedziela, 16 stycznia 2011 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0
Korzystając z cieplejszej aury postanowiłem po południu zapuścić się rowerem trochę w głąb Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Cel wycieczki: zdobyć "pagór" w Dobrej "zimową" porą;) Na wycieczkę zabieram Krossa; wczorajsze nocne gnanie stalowym na kolcowanej oponie dało mi porządnie w kość, co się odbiło podczas dzisiejszej wycieczki:(Jest cieplutko, ale nadal cholernie mokro; po przeprawie przez miasto już całe spodnie mokre:( Ale nie przejmuję się tym zbytnio i gnam w kierunku Jaroszek. Pierwsza przerwa na "złapanie oddechu" w Moskwie. Dalej malowniczy o każdej porze roku zjazd na Byszewy, tym razem odcinek trochę błotny:

Szlak rowerowy po PKWŁ - Byszewy© sandman
W Byszewach zwraca uwagę nowiutki, czerwieniący się chyba od kilku niespełna tygodni dach remontowanego dworku:

Remontowany dwór w Byszewach© sandman
Kilka słów o zabytku:
Klasycystyczny dwór wzniesiony przez Teodora Plichtę w XIX wieku.
Dwór jest silnie związany z postacią Jarosława Iwaszkiewicza, który przebywał tam w latach 1911-1913. Sylwetka dworu została umieszczona w logo Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Dach i wnętrze zabytku spłonęły w czasie pożaru, który wybuchł 26 stycznia 2009 roku. Obecnie trwa odbudowa zabytku.
Długo architektury nie kontempluję i kieruję się w stronę Dobieszkowa. Kolejny zjazd, tym razem lodowo-błotny, cieknący żółtą mleczną zupką:

Lodowy zjazd w Dobieszkowie© sandman
Nie muszę chyba dodawać, że na semislickach zjazd był trochę stresujący:( Kolejna przerwa, tym razem konsumpcyjna, nad zalewem w Dobieszkowie.

Styczniowy zalew w Dobieszkowie© sandman

Trochę mi się rowerek przybrudził po zjeździe do Dobieszkowa© sandman
Później już tylko kilka km asfaltu i zabłoconych polnych dróg na szczyt pagórka w okolicy Dobrej. Lekko zmordowany jakoś zdołałem wtaszczyć się tam z bikem:

Kolejny raz na pagórze w Dobrej© sandman

Dobra - z pagóra widok na kościół w Dobrej© sandman
Na pagórze zmiany; wykarczowane krzaczory a słup z oznaczeniem szlaku posłużył komuś jako paliwo do ogniska:(
Zjazd polną drogą w kierunku Kiełminy.

Zjazd do Kiełminy© sandman
Błotko fragmentami milutkie, w jednym miejscu tak na 15cm:)
Po opuszczeniu Dobrej już niewiele do kontemplacji:( Powrót przez Stryków DK14 i DW708 - chcę ominąć ten zlodowaciały jeszcze podjazd w Dobieszkowie.
A w Tadzinie nadal szlaban na szlaku rowerowym:\

Szlabanik na szlaku rowerowym w Tadzinie© sandman
Trasa:
Brzeziny-Buczek-Jaroszki-Moskwa-Byszewy-Boginia-Borchówka-Dobieszków-Michałówek-Dobra-Dobra Nowiny(pagór)-Kiełmina-Dobra-Ozechówek-Sosnowiec-Stryków-Niesułków-Dąbrówka Duża-Tadzin-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
71.11 km
0.00 km teren
03:18 h
21.55 km/h:
Maks. pr.:37.37 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:376 m
Kalorie: 1791 kcal
Rower:KROSS level A4
Święte Laski - podejście II
Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 0
Ujrzałem rano kawałek słonka, więc koło południa wyciągnąłem Krossa z piwnicy; będzie jakaś odmiana po ostatnich wieczorno-nocnych, deszczowych eskapadach. Poza tym od środy zapowiadają śnieg więc ostatnia okazja na rundkę jeszcze w złotej polskiej jesieni. Delikatne promyki słońca nawet długo się utrzymały. Niestety do samych Lipiec Reymontowskich miałem delikatnie pod wiatr, co jeszcze potęgowało uczucie chłodu. Pysk mi trochę zmarzł, ale postanowiłem jakoś pokonać dyskomfort termiczny i zrobić rundkę czerwonym szlakiem rowerowym na te Święte Laski, do których w zeszłym tygodniu nie zdołałem dotrzeć. Traska chyba mniej malownicza niż zielony szlak rowerowy z Lipiec przez Drzewce, ale i tak fajnie przemierzyć nowy kawałek asfaltu na koniec sezonu. Na wjeździe do Makowa piękny lasek, z zielonym soczystym mchem i toną śmieci w rowach; ludzie to jednak świnie:/ Takich kwiatków w drodze powrotnej niestety jeszcze kilka się znajdzie...krzyż, szlaban i hałda śmieci - standard:( W Trzciance obieram trasę przez Kuźmy i Zawady na Dmosin; nie chcę wracać do Brzezin tą samą trasą, nr 704. Z Dmosina jadę drogą przez Lubowidzę, wykorzystywaną przeze mnie jeszcze kilka/kilkanaście lat temu na pierwsze "dłuższe" wycieczki rowerowe, na Dmosin, ewentualnie Głowno:)Godzinę po powrocie standardowo zaczął padać deszcz; tym razem jakoś udało się przepedałować na sucho:) Teraz jeszcze trzeba ruszyć dupsko do urny wyborczej:)
Trasa:
Brzeziny-Szymaniszki-Henryków-Kołacin-Kołacinek-Dąbrowa Mszadelska-Siciska-Mszadla-Lipce Reymontowskie-Chlebów-Święte Laski-Święte Nowaki-Maków-Słomków-Pszczonów-Chlebów-Trzcianka-Kuźmy-Zawady-Ząbki-Kałęczew-Dmosin-Lubowidza-Wola Cyrusowa-Jabłonów-Marianów Kołacki-Tadzin-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km
Dane wyjazdu:
56.89 km
0.00 km teren
02:49 h
20.20 km/h:
Maks. pr.:37.37 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:262 m
Kalorie: 1283 kcal
Rower:KROSS level A4
Na 12 Explorers Festival
Czwartek, 18 listopada 2010 · dodano: 18.11.2010 | Komentarze 1
Co robią grzeczni rowerzyści po 21:30? Na pewno nie wracają 30 km w deszczu z explorers festiwalu;) Od samej Al. Politechniki do końca ścieżki rowerowej na Rokicińskiej nie spotkałem żadnego bikera. Fakt, że pogoda trochę spłatała mi figla; po opuszczeniu sali widowiskowej PŁ jakoś nie mogłem uwierzyć, że tak pada, ale jednak:( Na szczęście, dosyć szybko się uspokoiło i przez większość trasy była to tylko dosyć ciężka mżawka; tylko te kałuże:/ Na Pomorskiej jakiś gospodarz zrobił ekspozycję znaleźnych kołpaczków; ze 3 minuty kontemplowałem w blasku czołówki jeden z nich, dosyć podobny do zgubionego przeze mnie na tej świetnej ulicy jakieś 2 lata temu:)Na festiwalu jak zwykle tłok:( Aż się odechciewa po raz kolejny tu przyjeżdżać; duszno, ciasno i w porywach widać 1/4 ekranu. 3 godziny stania i kręcenia łbem w poszukiwaniu tego ułamka ekranu potrafi nieźle wymęczyć. Szkoda, że takich dokumentów nie można zobaczyć w polskiej telewizji od czasu do czasu:/
Ostateczny bilans wycieczki: kolejny Explorers Festival zaliczony i kolejne blisko 60km nocnej i deszczowej trasy w sezonie; A kałuże na Pomorskiej są bardziej ekstremalne niż australijski interior;)

12 Explorers Festival© sandman
Trasa:
Brzeziny-Paprotnia-Lipiny-Natolin-Nowosolna-Łódź (Al. Politechniki - 12 Explorers Festival)-Nowosolna-Natolin-Lipiny-Paprotnia-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, nocą, ponad 50km
Dane wyjazdu:
51.41 km
3.00 km teren
02:30 h
20.56 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:325 m
Kalorie: 1200 kcal
Rower:KROSS level A4
Jesień wygląda tu jak lato, z bardzo niskim słońcem...
Poniedziałek, 15 listopada 2010 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 0
Kolejny letni dzień tej jesieni:) Gdyby jeszcze te dni były tą godzinkę przynajmniej dłuższe. Ale nic; doczłapałem się jakoś tym zatłoczonym busem z Łodzi do Brzezin (miejsc stojących - 3; osób stojących - 12:/) i musiałem bardziej dotlenić OUN:) Szybkie papu i do piwnicy. Trasa asfaltowa, z 3km fragmentem przez las janinowski, już niestety nie tak malowniczy jak tydzień/dwa wcześniej. Za Dmosinem poszerzam trasę o Ząbki, Zawady i Kuźmy, gdzie wraz z księżycem kontempluję zachód jesiennego słonka:) Dalej asfalcikiem na Nadolną z nieźle wyglądającym z perspektywy zjazdu podjazdem (może przez szarówkę taki się wydawał spory;) i standardowo już ostatni fragment z Kołacinka już w zapadających ciemnościach.
Zachód słońca w Kuźmach© sandman

Kuźmy o zachodzie słońca© sandman
Trasa:
Brzeziny-Grzmiąca-Buczek-Janinów-Anielin-Lipka-Niesułków Kolonia-Nowostawy Dolne-Szczecin-Dmosin Pierwszy-Dmosin-Grodzisk-Kałęczew-Ząbki-Zawady-Kuźmy-Nadolna-Kołacinek-Kołacin-Henryków-Szymaniszki-Brzeziny
Kategoria okolice Brzezin, ponad 50km